Na początku marca do Wydziału Gospodarki Komunalnej wpłynęło zgłoszenie o podrzucie odpadów w rejonie ulic Serbskiej i Równej. Urzędnicy o pomoc zwrócili się do Straży Miejskiej w Gdańsku. Strażniczka skontaktowała się ze zgłaszającym, który dysponował nagraniem z monitoringu przedstawiającym całe zajście.
Nielegalnie podrzucał odpady. Wszystko nagrały kamery
Na filmie było widać mężczyznę z charakterystycznym wózkiem podobnym do drezyny, który na nieużytki pomiędzy ulicą Serbską i Równą wyrzucił odpady wielkogabarytowe. Następnie oddalił się w kierunku ul. Kolonia Zaranie.
Funkcjonariuszka postanowiła pójść tym tropem i wspólnie z koleżanką z patrolu zaczęły sprawdzać okolicę, szukając nietypowego wózka. Niedługo potem na jednym z ogródków działkowych zauważyły pojazd, który był widoczny na nagraniu. Mężczyzna, który tam przebywał, był zaskoczony widokiem mundurowych. Gdy dowiedział się, jaki jest cel ich wizyty, od razu przyznał się do wyrzucania śmieci. Tłumaczył się, że z materiałów, które zbierał pod śmietnikami zbudował sobie altankę, a pozostałości spalał, bądź wywoził na okoliczne tereny.
Podczas wizji lokalnej strażniczki znalazły za budynkiem beczkę, w której mężczyzna wypalał kable, a na sąsiedniej działce dwa miejsca po ogniskach. Za popełnione wykroczenia 40-latek został ukarany mandatami, musiał także posprzątać wyrzucone odpady. Tak też się stało.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?