Nawałnica nad Koniecpolem. Wichura zerwała dachy z kilkunastu domów. Burmistrz miasta mówi, że są osoby ranne

Potężne nawałnice przetaczają się w środę (14 lipca) przez województwo śląskie. Nasi Czytelnicy alarmują, że jej skutki dotkliwie odczuli mieszkańcy gminy Koniecpol.

Czytelnicy informują, że do Koniecpola ściągane są znaczne siły i środki z kilku gmin po gwałtownej burzy jaka przeszła nad tą miejscowością. Zaznaczamy, że nie ma tam nikogo z naszej redakcji, jednak mapy pokazują, że faktycznie trwa tam potężna burza.

Jak informuje klobucka.pl do Koniecpola gdzie zerwane jest wiele dachów skierowano podnośnik z JRG w Kłobucku i prawdopodobnie kolejny z JRG w Lublińcu. Kierowane jest tam wiele jednostek z całego regionu.

Niestety tych informacji nie jesteśmy w stanie zweryfikować u rzecznika prasowego Komendy Miejskiej PSP w Częstochowie, bo jego telefon milczy, być może bierze udział w działaniach operacyjnych.

Udało się nam dodzwonić do Ryszarda Suligi, burmistrza Koniecpola, który częściowo potwierdził nasze informacje.

- W całym Koniecpolu nie ma prądu, nie działają telefony komórkowe, to cud, że udało się panu dodzwonić. Z tego co wiem zerwane są dachy z co najmniej kilkunastu budynków, są informacje o rannych - mówi Ryszard Suliga, który dodaje, że pierwsza nawałnica przeszła przez miasto już jakiś czas temu, ale burza wraca.

Najnowsze doniesienia mówią, że zniszczonych może być nawet kilkadziesiąt budynków.

- W każdej wsi jest zerwany, albo uszkodzony dach na 4-5 domach - mówi burmistrz miasta i gminy Koniecpol. - Dzieci z uszkodzonych domów przewieźliśmy do rodzin, znajomych. Uszkodzony jest zespół pałacowo-parkowy w Koniecpolu. Stare, ogromne drzewa upadły historyczny kościół w Koniecpolu. Jeszcze nie wiemy jakie są uszkodzenia. Nie mamy prądu. Potrzebujemy plandek dom zabezpieczenia budynków, z których wichura zerwała dachy.

AKTUALIZACJA
- Przez powiat częstochowski po godz. 18 przeszła nawałnica, która najmocniej uderzyła w gminy Koniecpol i Lelów, ale zgłoszenia są niemal z całego powiatu. W sumie mamy ponad 150 interwencji, ale ciągle przyjmowane są nowe. Uszkodzonych jest co najmniej 20 budynków, ale ta liczba pewnie będzie większa. Na chwilę obecną nie mamy informacji o osobach poszkodowanych - mówi Kamil Dzwonnik, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Częstochowie.

Kamil Dzwonnik potwierdza, że w Koniecpolu nie ma obecnie prądu, są również problemy z korzystaniem z telefonów komórkowych.

Krótko po godzinie 23 redakcji klobucka.pl udało się ponownie porozmawiać z burmistrzem Koniecpola Ryszardem Suligą – niestety połączenie szybko się urwało. Gospodarz miasta zdążył nam jedynie przekazać, że sytuacja na terenie gminy jest tragiczna. Kolejne jednostki straży kierowane są i dojeżdżają do nowych zdarzeń, bo trudności w łączności komórkowej powodują opóźnienia w przekazywaniu informacji. Kolejna tragedia to burza, która właśnie rozpętała się od nowa. Jak mówi Burmistrz - aż łzy cisną się do oczu, bo będzie nam jeszcze ciężej. Wcześniej pogotowie udzieliło pomocy poszkodowanym w domu, gdzie zerwało dach, jeżdżą też w inne miejsca do rodzin poszkodowanych w wyniku nawałnicy. W miejscowej szkole podstawowej zorganizowano miejsce zbiórki dla rodzin z uszkodzonych domów, jest tam też przygotowany ciepły posiłek i gorące napoje dla zgromadzonych. - Od rana będziemy objeżdżać miejsca i sprawdzać jakie straty poczyniły wieczorne i nocne nawałnice i czego potrzeba tym, którzy w nich ucierpieli. Teraz - w tym deszczu, bo leje i jest burza, zabezpieczamy najpierw ludzi i ich dobytek, później obory i zwierzęta. Zjechały straże z całego powiatu częstochowskiego i spoza naszego regionu – z całego województwa, są też drabiny, dzięki którym można wejść na to co pozostało z dachów, by przykryć plandekami odkryte przez wiatr stropy.