Delegacja pojechała do Katowic, reprezentując interesy całej, ponad 600-osobowej załogi. Zamiast pełnej pensji za lipiec, która powinna być wypłacona do 10 sierpnia, otrzymali jedynie dwie zaliczki. Każda po około 300 zł. To nie były pierwsze zaległości w wypłatach. Problemy ciągną się już od grudnia ubiegłego roku.
- Chcieliśmy wywrzeć presję, by te pieniądze jak najszybciej wpłynęły na konta, a w przyszłości wszystko odbywało się terminowo - mówi Witold Siwek, przewodniczący MOZ NSZZ Solidarność w zawierciańskiej odlewni. - Ludzie mówią nam, że nie mają za co utrzymać swoich bliskich czy dojechać do pracy. Wolelibyśmy rozwiązać ten problem nie strajkując - dodaje.
Na spotkaniu, które trwało prawie dwie godziny, obie strony przedstawiły swoje racje. Udało się osiągnąć kompromis.
- Podczas spotkania właściciel i zarząd Grupy Kapitałowej Gwarant SA przeprosili za powtarzające się kilkudniowe opóźnienia w wypłatach, tłumacząc to skomplikowaną sytuacją finansową odlewni, wynikającą z kryzysu gospodarczego. Innym powodem kłopotów były przeciągające się procedury bankowe - tłumaczy Witold Jajszczok, rzecznik prasowy Grupy Kapitałowej Gwarant SA w Katowicach.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?