Ogrodzieniec: Zamarzły rury i mieszkańcy nie mają wody. W Śrubarni już od dwóch tygodni

W tej chwili ZGK pracuje nad usuwaniem awarii. Zarówno tych sieci wodociągowej, jak i kanalizacyjnej - podkreśla sekretarz gminy Dariusz Ptaś.

Do naszej redakcji dzwoniono ze Śrubarni. Tam od blisko dwóch tygodniu ludzie nie mają wody, a według mieszkańców prawdopodobnie pękła rura zasilająca wieś. - Niestety kilka razy zgłaszaliśmy ten fakt gminie, a ta nie zareagowała - mówi Józef Sławek, mieszkaniec Śrubarni. - Sąsiad, który się na tym zna sam próbował odmrozić rury i przez chwilę woda była. Teraz jednak sytuacja się powtarza. Najgorsze jest to, że nikt się nami nie interesuje. Nie mamy wody i nawet nie podstawiono beczkowozu. Radzimy sobie jak możemy, ale przecież tak się nie da żyć - dodaje Józef Sławek, a przedstawiciel gminy odpowiada: - W Śrubarni i Kiełkowicach otrzymaliśmy informacje o wycieku wody i pracownicy ZGK starają się ustalić, gdzie nastąpił ten wyciek. Dopiero po usunięciu awarii wodociągów możliwe będzie uruchomienie sieci i doprowadzenie wody do poszczególnych przyłączy. Część awarii zostało już usuniętych - mówi Dariusz Ptaś.

Gmina zapewniła ogólnodostępne punkty poboru wody dla mieszkańców. Znajdują się one w Śrubarni (ul. Wiejska 13, przez całą dobę), Ogrodzieńcu (ul. Olkuska 29 od godz. 9 do 10 oraz od 16 do 17, ul. Słowackiego 28, w godz. 8-9 i 15-16), Markowiźnie (przy budynkach nr 2 i 24 w godz. 7-8 i 16-17), Podzamczu (hydrant przy OSP ul. Krakowska w godz. 11-12 i17-18) oraz Mokrusie (przy remizie OSP).

Osoby, które nie mogą skorzystać ze względu na stan zdrowia lub wiek proszone są o kontakt (tel. 32 67 32 081). Pod tym numerem można również zgłaszać brak wody.