Ogrodzieniecka Izolacja przeszła do historii

Chociaż trudno w to uwierzyć, jeszcze 2 lata temu osoby, które wjeżdżały do Ogrodzieńca od strony Zawiercia widziały po prawej stronie pozostałości po Przedsiębiorstwie Materiałów Izolacji Budowlanej "Izolacja". Obiekty sprawiały wówczas ponure wrażenie, chociaż od względów estetycznych ważniejszy był wpływ tych ruin na środowisko. A ten był na tyle druzgocący, że mieszkańcy pobliskich domów narzekali między innymi na poważne choroby układu oddechowego. W październiku 2010 roku, a więc miesiąc po rozpoczęciu likwidacji jednej z największych bomb ekologicznych w województwie śląskim, odwiedziliśmy mieszkańców osiedla Żeberko, które bezpośrednio sąsiadowało z rakotwórczymi opadami.
- Z azbestem to my już przeszliśmy na "ty" - mówił nam wtedy Jan Migalski, który w zakładzie pracował jako ślusarz, monter, a nawet kierownik. W "Izolacji" pracowała też Barbara Lipska, która nie kryła, że tak naprawdę mieszkańcy osiedla Żeberko cały czas będą jednak żyć w świadomości,że przez kilkadziesiąt lat mieli pod nosem tykającą bombę ekologiczną. - Niech sobie już ją rozbierają. Mam nadzieję, że ten koszmar wreszcie się skończy - mówiła nam niespełna dwa lata temu Barbara Lipska.

Koszmar już się skończył, chociaż przebudzenie nie należało do najprzyjemniejszych, a jak się okazało, także do najłatwiejszych.
Ogrodzieniecka "Izolacja" jest całkowicie nieczynna już od ponad 20 lat. Jeszcze w 2009 roku Starostwo Powiatowe w Zawierciu na jej likwidację pozyskało 35 milionów złotych z Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wyburzeniem budynków i likwidacją azbestu na terenie byłego zakładu zajęło się wówczas konsorcjum firm z Dąbrowy Górniczej, Warszawy, Redy, Myszkowa i Krakowa. Całe przedsięwzięcie miało zakończyć się do końca czerwca ubiegłego roku, lecz dopiero teraz inwestycja została sfinalizowana. Pod posadzką przedsiębiorstwa odkryto bowiem złoża materiałów ropopochodnych. Ostatecznie Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekazały jednak dodatkowe 8,5 miliona złotych na usunięcie tych zanieczyszczeń.

Tym samym "Izolacja" przeszła do historii, co spotkało się z niekłamaną radością i dużą ulgą mieszkańców osiedla Żeberko.
- Teraz to wszystko pięknie wygląda - zaznacza uśmiechnięta od ucha do ucha Krystyna Jagoda, która kiedyś również pracowała w Przedsiębiorstwie Materiałów Izolacji Budowlanej "Izolacja". - W kamienicy mieszkam akurat na dole i przez okno widzę mur. Kiedy jednak wyglądam przez okno u sąsiadki, to widzę, że teraz jest naprawdę wspaniale. Wcześniej wyglądało to okropnie i liczymy na to, że żadnego zagrożenia dla naszego zdrowia już nie będzie. Nie zastanawiamy się co ma teraz powstać w tym miejscu, ponieważ w tej chwili jest czysto i elegancko. Dla nas najważniejsze jest, to że nie musimy już oglądać "Izolacji". Nareszcie - zaznacza Krystyna Jagoda.

O zakończeniu prac w Ogrodzieńcu z Bożeną Wilmowską, naczelniczką Wydz. Ochr. Środowiska w Starostwie Powiatowym rozmawia Patryk Drabek
**Czy możemy już definitywnie ogłosić, że zakończyła się likwidacja "Izolacji" w Ogrodzieńcu?
Tak. Doczekaliśmy się szczęśliwego finału. Dodatkowe prace miały zakończyć się do końca tego miesiąca, ale udało się je sfinalizować do 15 czerwca. W piątek (dziś - przyp. red.) nastąpi ostateczny odbiór prac. Tra-wa jest już zasiana i czeka nas teraz czas rozliczeń.
Co teraz stanie się z tym terenem?
W planie zagospodarowania jest to teren aktywności gospodarczej i najprawdopodobniej zostanie przeznaczony na sprzedaż.
**