Bulwersująca sprawa z Zawiercia. Adoptowała psa, nad którym się później znęcała
Wydawać by się mogło, że adopcja psa, będzie wiązała się dla zwierzęcia z nowym, kochającym domem, w którym znajdzie szczęście i spokój. Tym razem było jednak inaczej. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko mieszkance powiatu zawierciańskiego, która znęcała się nad psem. W toku śledztwa ustalono, że 10 lat temu pies został adoptowany przez mieszkankę powiatu z jednego ze schronisk na terenie Śląska. Niestety, zwierzę u swojej opiekunki spotkał okrutny los.
- Opinia biegłego jednoznacznie wskazała, że pies znajdował się w stanie rażącego wychudzenia, co jest jednym z form znęcania się nad zwierzętami. Mundurowi dotarli do kobiety, która, jak się okazało, była członkiem związku kynologicznego i hodowała psy innej rasy. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 43-latce zarzutu - informuje podkom. Marta Wnuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Sprawa wyszła na jaw, gdy suczka rasy mieszanej w typie cane corso trafiła w czerwcu tego roku do zawierciańskiego schroniska. Była skrajnie wychudzona.
- Dostarczyła ją tam postronna osoba, która wychudzonego czworonoga zauważyła na jednej z ulic powiatu zawierciańskiego. W schronisku zaczęła się walka o zdrowie i życie psa - podaje policja.
O sytuacji zostali poinformowani zawierciańscy policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora prowadzili dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzęciem.
- Pies był bardzo wycieńczony. Jego waga była o ponad połowę niższa, niż powinna wynosić prawidłowa masa psa tej rasy i w tym wieku. Suczka miała zapalenie spojówek, a na uszach nie miała sierści. Posiadała też liczne otarcia - wskazuje policja.
Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, za przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem grozi kara do trzech lat więzienia. Sprawą zajmie się sąd.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?