Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patrycja Rubin z Zawiercia to aktualna mistrzyni Polski i wice mistrzyni świata w psich zaprzęgach. Poznajcie ją. WIDEO

Bartosz Żołnierczyk
Bartosz Żołnierczyk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Patrycja Rubin to zapalona zawodniczka psich zaprzęgów z Zawiercia. Trenuje od 16 roku życia, kiedy to zainspirowała się tym sportem za sprawą artykułów sportowych. Od wtedy sukcesywnie zdobywała niezbędną wiedzę i umiejętności w uprawianiu psich zaprzęgów. Dziś cyklicznie startuje w zawodach krajowych i zagranicznych.

Swój dzień często zaczyna o 5 rano, trenując z dziesiątką eurodogów, psami stworzonymi do biegania. Jej tytaniczna praca po latach zaowocowała sporymi sukcesami, obecnie posiada aktualny tytuł mistrzyni Polski w psich zaprzęgach na 6 oraz wicemistrzyni świata na 8 psach. Drugi tytuł zdobyła niedawno na zawodach w Hiszpani. Skąd w niej taki zapał? Jak wygląda jej codzienny dzień i treningi z psami? Czy dużo kobiet trenuję tę konkurencję? Jak przebiegały zawody w Hiszpanii? Odwiedziliśmy dla Was Patrycję, zobaczcie WIDEO i ZDJĘCIA.

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Patrycja Rubin z Zawiercia to zawodniczka z tytułem wicemistrzyni świata w psich zaprzęgach. Jak przygotowuje się do zawodów?

Pasja Patrycji do psich zaprzęgów rozpoczęła się wieku 16 lat, kiedy natykała się na artykuły i materiały związane z tą dyscypliną sportu. To wtedy też dostała od rodziców wymarzonego malamuta. Psie zaprzęgi zaczęły ją tak fascynować, że na własną rękę zaczęła zdobywać niezbędną wiedzę i umiejętności. Wraz ze zdobytą wiedzą, doświadczeniem i poszerzeniem swojej grupy psów, zaczęła startować w zawodach krajowych i zagranicznych. Dziś łączy pracę zawodową z treningami, co nie należy do łatwej sztuki.

-Wstajemy wcześnie rano, bo pracuje także zawodowo, także 5.00 rano jest pobudka i przygotowanie do treningu. Sam trening z przygotowaniem psów trwa zazwyczaj łącznie 1,5 godziny, ale to też zależy od cyklu i rodzajów treningów. Następnie czas do pracy, a po powrocie spędzam z psami większość popołudnia, bo one tego wymagają. Są to psy sportowe, to nie tylko są treningi, ale również inne aktywności fizyczne. Ogólnie przygotowujemy się pod zawody, w których bierzemy udział - opowiada Patrycja Rubin.

Troska o formę zwierząt wymaga wielowymiarowej odpowiedzialności. Sezon zawodów zaczyna się od października, a kończy w kwietniu. Po sezonie psy dużo pływają i mają dużo innych aktywności, które trzeba im wymyślać, aby zachowywały formę.

- Bardzo ważna jest dieta moich psów, ponieważ to nie jest tak, jak u sportowców, zupełnie inny proces żywienia i napajania, suplementacji. Eurodogi to mieszanka wyżłów, hartów, to są typowi psi sportowcy, stworzeni do biegania. Trenują co drugi dzień, czasowo zależnie od cyklu. Dziennie są w stanie przebiec nawet 30 km, a poza treningami też są bardzo aktywne - opowiada Patrycja Rubin.

Zobaczcie zdjęcia Patrycji z Hiszpanii i z treningu

Psie zaprzęgi jest drogą dyscypliną do uprawiania, wymagającą od zawodników wiele wyrzeczeń finansowych, aby pokryć koszty udziału w zawodach i przygotowań.

-Sport nie należy do najtańszych, zawodnicy mogą liczyć na znikome wsparcie dla tej dyscypliny, mimo że Polacy są czołówką Europy, jak nie na świecie. Niestety nie są dyscypliną finansowaną przez Ministerstwo Sportu. Zawodnicy sami oszczędzają, aby pokryć koszty brania udziału w zawodach i przygotowań. Patrycja podróżuje busem z przyczepą, sama podróż z taką ilością psich przyjaciół to nie lada wyzwanie.

Patrycja posiada aktualny tytuł mistrza Polski na 6 i wicemistrza świata na 8 psach. Tytuł wicemistrza świata zdobyła w listopadzie br. w Hiszpanii.

- Intensywne przygotowania rozpoczęliśmy na początku sierpnia, była to ciężka praca, szlifowanie umiejętności psów. Oprócz aspektów treningowych bardzo ważne było przygotowanie się do tak długiej podróży, bo trwała 38 godzin. Trasa miała prawie 6 km, była dość trudna i wymagająca, pod względem wiedzy i techniki, sporo kamieni i twarde podłoże, także inne temperatury niż w Polsce. W pierwszym dniu zajęliśmy 3 miejsce, jednak drugiego dnia wypięłam ze względów zdrowotnych dwa psy i zajęliśmy 2 miejsce. To był dla mnie ogromny sukces. Na ten sukces pracowałam pół życia - opowiada wzruszona Patrycja.

Tak wyglądało dotarcie na metę w Hiszpani przez Patrycję

emisja bez ograniczeń wiekowych

Jedną z głównych motywacji Patrycji było pokazanie, że kobiety mogą jeździć w dużych zaprzęgach.

- W zawodach wzięłam udział, aby pokazać, że kobiety mogą jeździć w dużych zaprzęgach, bo kobiet w tej dyscyplinie jest mało i tę dyscyplinę bardziej przypisuje się mężczyzną. W zawodach ogólnie jeżdżą kobiety i mężczyźni, nie ma podziału płeć, dlatego ścigałam się w Hiszpanii z samymi mężczyznami. Łącznie na zawodach 700 zawodników rozbitych na klasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto