Pierwsza w tym roku wygrana Jurajskich Rycerzy - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 Ślepsk Malow Suwałki - zdjęcia

5 punktów przewagi nie oznaczało wygranej

Jurajscy Rycerze rozpoczęli spotkanie od 4-punktowej przewagi już przy stanie 6:2. Oczka starał im odbierać się zawodnik z Suwałk - Bartłomiej Bołądź, udawało mu się to przy siatce. Po stronie Aluronu punktowali przede wszystkim Orczyk oraz Malinowski. Rycerze utrzymywali 5 punktów przewagi nad drużyną gości. Przy stanie 17:12 na boisku gospodarzy pojawił się Paweł Halaba, który od razu powędrował za linie 9. metra. Cały czas po stronie Suwałk punktował Bartłomiej Bołądź. Po punktowej zagrywce Suwałk, przewaga Zawiercia stopniała już tylko do dwóch oczek, a tablica pokazywała wynik 20:18. O czas poprosił Igor Kolakovic. Końcówka seta była pełna emocji. Kolejna punktowa zagrywka, tym razem w wykonaniu Rudzewicza, a Rycerze pozostali z jednym punktem przewagi 22:21. Po dwóch pierwszych piłkach setowych Ślepsk doprowadził do remisu który utrzymywał się bardzo długo - drużyny odbierały sobie punkt za punktem. Pomimo przewagi po stronie Aluronu przez cały set, ta partia spotkania skończyła się wygraną Suwałk 34:32.

Drugi set dla Aluronu

Punktowe zagrywki dały gościom przewagę 5:2 już na początku drugiego seta. Podobnie punktową zagrywką odpłacił się Garett Muagututia, a przewaga wynosiła 6:4. Warta dogoniła gości dopiero przy stanie 8:8. Przy 11:8 gospodarze osiągneli pierwsza w tej części spotkania przewagę, od razu o czas poprosił trener z Suwałk. Zaraz po przerwie gościom udało dogonić się Aluron a tablica znów wskazywała remis- 11:11. Dobry blok i as serwisowy Maliny zapewnił Warcie przewagę 15:12. Przewagę udało im się zwiększyć do 19:14, zbliżając się do decydującej części drugiego seta. Kilka oczek zapasu udało się utrzymać już do końca partii. Zawiercianie zakończyli tego seta przy pierwszej możliwej okazji z wynikiem 25:19.

Kolejny emocjonujący set

Trzeci set Rycerze rozpoczęli od przewagi, którą jednak szybko goście im zabrali, bo już przy stanie 4:4. Złapany na bloku został Malinowski i pierwszą przewagą w trzecim secie cieszył się Ślepsk 6:5. Drużyny skutecznie odbierały sobie punkt za punktem. Kiedy na zagrywce pojawił się Malinowski, Aluron zaczął budować przewagę, aż do 12:9. Po kilku dobrych akcjach, przypieczętowanych skuteczną kiwką gości, tablica pokazała 13:13. Zbliżając się do końcówki przewagę wypracowali sobie zawodnicy z Suwałk - 20:18. Po przerwie Igora Kolakovica, oczko odebrał im Garett Muagututia. Żółta kartkę otrzymała drużyna z Suwałk. Mimo to, ich przewaga chwile poźniej wynosiła już 22:19. Rycerze zaczęli odrabiać straty, po zakończonej akcji Maliny, Suwałki prowadziły już tylko 22:21. Warta wyrównała wynik 22:22. As serwisowy Pawła Halaby dał Zawierciu pierwsza piłkę setowa przy 24:23. Kolejna piłka setowa należała już do Suwałk, którzy prowadzili 25:24. Kolejne oczka odebrał gościom Garett. Set zakończył się 27:25 i wygraną Aluronu.

Zabawa Aluronu w czwarty set

Dobrze dla Jurajskich rycerzy rozpoczął się czwarty set - przy 9:5, drużyna z Suwałk poprosiła o czas. Zawodnicy Aluronu zwiększyli swoją przewagę aż do 8 oczek - Suwałki poprosiły o drugi już w tym secie czas. Na tablicy wyników widniał pozytywny dla Aluronu obraz, czyli 14:6. Zawodnicy gości zaczęli się mylić a ich zagrywka kończyła się na siatce. Im bliżej końca spotkania tym większa przewaga była po stronie gospodarzy - nawet 20:10! Sporo kłopotów gościom narobił Mateusz Malinowski kończąc poważne akcje. Pierwsza piłka setowa należała do gospodarzy przy stanie 24:13. Pierwsza i ostatnia, ponieważ asem serwisowym Mateusza Malinowskiego, Aluron zakończył to spotkanie z trzema punktami na koncie.

MVP: Garett Muagututia

Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 Ślepsk Malow Suwałki (32:34;25:19;27:25;25:13)
Aluron:Cavanna, Malinowski, Orczyk, Muagututia, Niemiec, Flavio, Żurek
Ślepsk: Sapiński, Rosseaux,Szwaradzki, Rudzewicz, Bołądź, Klinkenberg