W Bonowicach mogło dojść do tragedii. W niedzielną noc około godz. 23.20 samochód dostawczy jechał po drodze "wężykiem". Zauważył to kierowca samochodu osobowego, który również poruszał się po DK 78. Widać było, że kierowca vlokswagena transportem nie kontroluje tego, jak prowadzi pojazd.
Mężczyzna stanowił zagrożenie, więc świadek zdarzenia zatrzymał pojazd i wyciągnął kluczyki pijanemu kierowcy. Wezwał policjantów, którzy przyjeżdżając na miejsce zbadali kierowcę dostawczaka alkomatem. Auto prowadził 26-letni Ukrainiec. Badanie wykazało 2,5 promila w jego organizmie.
Mężczyzna nie był sam, wiózł również pijanego pasażera. Podczas kontroli wyszło na jaw, że Ukrainiec nie posiada
uprawnień do kierowania samochodami. Zatrzymano go, trafił do aresztu.
Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, grożą mu na to nawet dwa lata więzienia. Otrzyma także karę pieniężną - będzie musiał zapłacić co najmniej 5 tys. złotych na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach drogowych.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?