Słabe kino ma w sobie jakiś urok, prawda? Kto nie oglądał choć raz z perwersyjną przyjemnością naprawdę słabego filmu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Tym razem mamy dla Was przegląd najgorszych z najgorszych - poczynając od samej klasyki nędznej kinematografii, czyli od legendarnego Eda Wooda.
Wideo
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!