Podsumowanie sezonu w wykonaniu Ospelu Wierbka i Trzech Koron Żarnowiec

Ospel Wierbka od początku nie tracił kontaktu z czołówką i liczył się w walce o najwyższe lokaty. Tak naprawdę w Wierbce nie ma jednak ciśnienia na awans, więc piąte miejsce na mecie sezonu przyjęto z zadowoleniem.

Zawodnicy Trzech Koron Żarnowiec balansowali z kolei niebezpiecznie blisko najsłabszych drużyn rozgrywek, lecz w porę się opamiętali i wrzucili piąty bieg, lądując na dziewiątej lokacie.
- Ta gra już nam się zazębia, a chłopcy realizują wszystkie założenia - zacierał ręce trener Trzech Koron Janusz Paczyński, gdy gracze z Żarnowca rozbili 6:1 Sokoła Gołaczewy, a w następnej kolejce 6:0 Spójnię II Osiek-Zimnodół. Widać, że młoda drużyna ma przebłyski bardzo dobrej gry, lecz mankamentem jest nieumiejętność utrzymania wysokiego poziomu przez kilka spotkań.



Strzelcy w sezonie 2010/2011
Ospel: 17 - Paweł Tkacz, 8 - Dawid Bartos, 5 - Sebastian Pająk i Mateusz Miąsko, 3 - Kamil Ziaja i Artur Nowakowski, 2 - Paweł Słowikowski, Michał Dylewski, Norbert Kurczek i Szymon Szota, 1 - Piotr Nowakowski i Robert Hordyn.


Trzy Korony: 15 - Konrad Karoń, 14 - Grzegorz Jaros, 6 - Mateusz Żarnowiecki, 4 - Tomasz Lewandowski i Tomasz Wodecki, 2 - Łukasz Dziekan, Mariusz Karp i Kamil Mucha, 1 - Grzegorz Łysek i Krzysztof Hajduga.



Piłkarze obu zespołów już intensywnie sparują. W ostatniej grze kontrolnej Trzy Korony ograły Spartę Szczekociny 4:2, a do siatki trafiali Tomasz Wodecki, Konrad Karoń, Andrzej Sokół i... Piotr Dziuba, który po niefortunnej interwencji trafił do własnej bramki. Dla Sparty strzelali z kolei Łukaszowie - Rolek i Boryń.
 Ospel rozgromił natomiast piłkarzy z Giebła, wygrywając 6:1. Wszystko za sprawą trzech goli Sebastiana Pająka, dwóch trafień Pawła Tkacza i bramki Norberta Kurczka. Beniaminka A-klasy stać było tylko na honorowe trafienie Adama Głąba uzyskane po strzale z rzutu karnego.