Policja zatrzymała hondę do kontroli. Okazało się, że ma cofnięty licznik

Od stycznia 2020 roku w życie weszły nowe regulacje, dzięki którym policja może sprawdzać stan licznika naszego samochodu. W ten sposób będzie można sprawdzić, które pojazdy mają „cofnięty” licznik. Nowe przepisy powodują, że coraz częściej ujawniane są manipulacje przy stanie licznika. Jeden z takich pojazdów zatrzymano na terenie powiatu zawierciańskiego.

We wtorek, 14 stycznia, na ulicy Łośnickiej w Zawierciu do kontroli drogowej zatrzymano hondę civic. Zwykła kontrola okazała się wyjątkowo pechowa dla 27-letniego kierowcy samochodu. Okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponadto, jego samochód nie miał ważnego przeglądu technicznego oraz wykupionego obowiązkowego ubezpieczenia OC. Policjanci sprawdzili także stan licznika hondy, którą 27-latek kupił kilka dni wcześniej. Tutaj pojawił się kolejny problem. Ilość przejechanych kilometrów była niższa od danych wpisanych podczas ostatniego badania technicznego. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny hondy oraz umowę kupna-sprzedaży pojazdu. Teraz będą ustalać, jak doszło do rozbieżności stanu licznika i kto jest za to odpowiedzialny.

Od początku roku w całym kraju odnotowano wiele podobnych przypadków. Najbardziej spektakularny miał miejsce w Krakowie. Według wpisu ze stacji diagnostycznej stan licznika mercedesa sprintera powinien wynosić 2 miliony i 8 tys. kilometrów. Podczas kontroli wskazywał on tylko 993 tys. kilometrów.

Samo stwierdzenie faktu cofnięcia nie oznacza winy posiadacza pojazdu. Policjanci muszą jeszcze wykazać, że sam tego dokonał lub poprosił o to mechanika. Za cofnięcie licznika lub zlecenie tego grozi od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.

Co w sytuacji gdy licznik jest uszkodzony lub nie działa, któryś z jego elementów? Możemy go wymienić. Po wymianie licznika mamy 14 dni na wstawienie się na stacji kontroli pojazdów. Dane trafią do bazy CEP, a diagnosta wyda nam specjalne zaświadczenie.