Policjant z Zawiercia po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę w Myszkowie. Mężczyzna próbował uciekać

Wielu funkcjonariuszy policji udowadnia, że policjantem jest się zawsze, a nie tylko na służbie. W środę, na terenie Myszkowa, swój czas po służbie spędzał mł. asp. Dawid Korczak, policjant zawierciańskiej drogówki. Dostrzegł w jednym z samochodów mężczyznę, który pił w nim piwo. Policjant postanowił do niego podejść, ale ten odpalił samochód i odjechał, mimo że był pod wpływem alkoholu. Teraz grozi mu nawet 2 lata pozbawienia wolności.

- Policjantem jest się nie tylko w godzinach służby, ale również poza nimi. Dowiódł tego mł.asp. Dawid Korczak, policjant Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, który w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. W środę na jednej z ulic Myszkowa zauważył, jak w osobowym VW, siedzi mężczyzna, który pije piwo, gdy policjant szedł w jego stronę, to mężczyzna odpalił samochód i odjechał. Bez chwili zawahania funkcjonariusz wsiadł w swój pojazd i ruszył za kierującym VW, jednocześnie powiadamiając o całej sytuacji Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. Po chwili kierujący pojazdem skręcił w boczną uliczkę i zatrzymał pojazd, w tym momencie, policjant podszedł do kierującego i uniemożliwił mu dalszą jazdę, a skierowany na miejsce patrol policjantów ruchu drogowego poddał mężczyznę badaniu na alkomacie. 42-latek miał w wydychanym powietrzu blisko promil alkoholu. Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Oprócz utraty prawa jazdy i wysokiej grzywny grożą mu 2 lata więzienia - przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Zawierciu.