Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie śmiertelnego wypadku w Hucie Szklanej. Zeznawali biegły i świadkowie

Janusz Strzelczyk
Janusz Strzelczyk
janusz strzelczyk
W środę, 8 marca , w Sądzie Rejonowym w Myszkowie odbyła się czwarta rozprawa w procesie w sprawie wypadku drogowego w Hucie Szklanej, w powiecie zawierciańskim, w gminie Kroczyce, w którym zginęła 62-letnia kobieta. W śledztwie ustalono, że oskarżony kierujący bmw potrącił rowerzystkę. Zeznawali kolejni świadkowie i biegły do spraw wypadków w ruchu drogowym.

Oskarżonym jest 36-letni Piotr K., któremu Prokuratura Rejonowa w Myszkowie zarzuca spowodowanie 28 czerwca ub.r. wypadku, nieudzielenie pomocy poszkodowanej , ucieczkę z miejsca zdarzenia. Oskarżony zgłosił się na policję dwa dni po wypadku ze swoim adwokatem. W śledztwie Paweł K. przyznał się do winy.

Oskarżony został doprowadzony do sądu z aresztu, w którym decyzją sądu został osadzony po zatrzymaniu przez policję, na wniosek prokuratury.
Na początku procesu oskarżony Paweł K. na pytanie sądu czy przyznaje się do zarzutów stwierdził, że nie przyznaje się do zarzutów. Odmówił też składania zeznań przed sądem, zgodził się tylko odpowiadać na pytania swojego obrońcy.

Z prawa do odmowy składania zeznań skorzystali też krewni oskarżonego.

Piotr K. stwierdził, że podtrzymuje wyjaśnienia ze śledztwa , ale tylko co do uczestnictwa w zdarzeniu , ale nie do spowodowania wypadku.

Śledczy ustalili, że sprawca, który prowadził bmw x6, uciekł z miejsca zdarzenia i przez dwa dni ukrywał się przed policją. Do wypadku prawdopodobnie by nie doszło, gdyby mężczyzna nie rozmawiał przez telefon. Rozmowa została nagle przerwana po potrąceniu rowerzystki.
Na pierwszej rozprawie przed sądem oskarżony stwierdził, że rozmawiał przez telefon poprzez zestaw głośnomówiący. Rozmawiał z zięciem kobiety, która zginęła w wypadku. Aparat zsunął mu się obok dźwigni przesuwu biegów ( auto ma automatyczną skrzynię biegów), nie schylał się po telefon. Stwierdził, że nie widział nikogo na drodze. Odjechał, bo był w szoku i żałuje, że odjechał, to jak powiedział była to najgorsza decyzja w jego życiu.

W czwartym dniu procesu kontynuował zeznania biegły z zakresu wypadków drogowych stwierdził, że bmw wjechało na tył roweru ofiary wypadku. Stwierdził, że w jego opinii gdyby oskarżony jechał z zachowaniem ostrożności uniknąłby potrącenia rowerzystki, hamując, albo ją wymijając. Obrońca pytał, czy możliwe jest, że rowerzystka wyjechała chwilę przed potrąceniem na szosę. Biegły uważa, że kierowca mógł łatwo uniknąć wypadku.

Być może zostanie powołany nowy biegły w tym zakresie. Taki wniosek złożył obrońca. Obrona dąży do wykazania, że oskarżony, kierowca nie miał możliwości uniknięcia wypadku.

Kolejni zeznający przed sądem świadkowie to lekarka, która oficjalnie stwierdziła śmierć ofiary wypadku (wg procedur) i pielęgniarka - ratownik medyczny, która była kierownikiem zespołu ratunkowego, który przyjechał na miejsce wypadku.

Lekarka była na miejscu zdarzenia około 2 godz. po wypadku. Stwierdziła oficjalnie zgon. Jak powiedziała z tego co zespół ratunkowy zapisał na karcie interwencji nie było szans na ratunek.

Potwierdziła to pielęgniarka - kierownik zespołu ratunkowego szczegółowo dopytywana przez sędziego Marka Zachariasza. Karetka ratunkowa była na miejscu wypadku bardzo szybko. Z Kroczyc, gdzie jest stacja pogotowia ratunkowego do miejsca zdarzenia jest ok. 4 km. Informacja o wypadku co centrum powiadamiania ratunkowego dotarła bardzo szybko. Świadek stwierdziła, że nie zespół ratunkowy nie prowadził akcji ratowniczej tylko oględziny ciała. Ale zrobiono badanie EKG, które wykazało brak akcji serca przed potwierdzeniem zgonu. Takie badanie jest zawsze robione ofiarom wypadków na miejscu zdarzenia.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Proces w sprawie śmiertelnego wypadku w Hucie Szklanej. Zeznawali biegły i świadkowie - Myszków Nasze Miasto

Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto