Blisko 60 załóg zmaga się błotem, ciemnością, stromymi zjazdami i pionowymi podjazdami, które oferują im kamieniołomy w Łazach, Niegowonicach, w Wysokiej i Ogrodzieńcu. Niezwykle ekstremalna jazda potrwa do godz. 1.30.
- Jest to najcięższy rajd przeprawowy , gdyż teren niesie ze sobą wiele niespodzianek. Większość tras, to mocne zjazdy i podjazdy. Zawodnicy mają do pokonania wodę oraz skarpy o dużym kącie nachylenia- zaznacza Maciej Rahtan, dyrektor rajdu.
Atrakcją rajdu były prolog, który odbył się w czwartek i jazda po niewielkim kamieniołomie w centrum Łaz.
- Chcemy mocno promować off – road i pomóc w tym miała nam organizacja prologu. Kibicującym bardzo ciężko jest dostać się do odcinków specjalnych, które zazwyczaj znajdują się w ciężkim terenie. Dlatego też zorganizowaliśmy prolog w centrum miasta, aby mogli go zobaczyć inni ludzie – dodaje dyrektor rajdu.
O ciężkiej walce z naturą opowiadał Arkadiusz Boronowski z Rudy Śląskiej, który wygrał prolog.
- Trasa bardzo wymagająca i ciężka. Inna niż w roku ubiegłym. To powoduje, że przejazdy są bardzo atrakcyjne i nie wiemy czego możemy się spodziewać- mówił uczestnik rajdu.
Jutro kolejne zmagania w kamieniołomach oraz oficjalne zakończenie rajdu, które będzie miało miejsce w Morsku ok. godz. 21.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?