Szlachetna Paczka w Zawierciu. Pomoc otrzymało 49 rodzin ZDJĘCIA

Szlachetna Paczka to jedna z najbardziej popularnych akcji charytatywnych w naszym kraju. Zasady pomagania są bardzo proste. Jest oparta na pracy z darczyńcami i wolontariuszami. To oni pomagają rodzinom w potrzebie. Wolontariusze szukają rodzin i pracują z nimi. Darczyńcy przygotowują dedykowaną pomoc.

Każde województwo podzielone jest na kilkadziesiąt regionów. Sam powiat zawierciański podzielony jest na trzy rejony. W miniony weekend (7-8 grudnia) w Szkole Podstawowej nr 5 w Zawierciu odbył się finał Szlachetnej Paczki rejonu obejmującego Zawiercie, Łazy oraz Porębę. W tym roku przy akcji charytatywnej pracowało jedenastu wolontariuszy. Pomoc darczyńców otrzymały wszystkie rodziny zgłoszone do bazy rodzin. Było ich 49.

- Do Szlachetnej Paczki zgłaszamy osoby, które przede wszystkim nie są roszczeniowe. Chodzi o to, żeby mądrze pomagać, a rodzina, która otrzyma pomoc doceniała ją. To ma być ta energia zachęcająca ich do poprawy swojej sytuacji życiowej. Chcemy im pokazać, że są darczyńcy, którzy chcą im pomagać. To rodzinie daje takie poczucie stabilizacji oraz tego, że ktoś o nich pamięta - mówi Katarzyna Ferdyn, lider Szlachetnej Paczki w rejonie Zawiercia, Poręby i Łaz. - Musimy się także pochwalić, bo mamy niesamowitą historię. Jeden z chłopców marzył o autografie Roberta Lewandowskiego. Szukaliśmy dojścia do zdobycia takiego prezentu. I udało nam się. Dotarła do nas kartka z jego podpisem. Nasz podopieczny będzie przeszczęśliwy - dodaje.

W tym roku wolontariusze odwiedzili 70 rodzin. Przed nimi było trudne zadanie, które polegało na wyborze rodzin kwalifikujących się do pomocy w ramach Szlachetnej Paczki. Zgłoszenia 21 rodzin zostały odrzucone.

- Staramy się prowadzić dość poważną selekcję. 21 rodzin nie spełniało kryteriów Szlachetnej Paczki. Odwiedzamy te rodziny, aby je poznać i zobaczyć, jak ta sytuacja wygląda. To, która rodzina jest roszczeniowa szybko wychodzi w wywiadzie z jej członkami. Osoby, które tak naprawdę potrzebują pomocy, to nie proszą o to. Zazwyczaj są zgłaszane przez instytucje pomocowe. Myślę, że te instytucje dość mocno weryfikują ich sytuację - dodaje Katarzyna Ferdyn.

Darczyńcy często pozostają anonimowi. Czasami są to właściciele firm lub grupy znajomych. Dołączają także kluby sportowe. W tym roku w Szlachetnej Paczce wziął udział Viret CMC Zawiercie oraz Aluron Virtu CMC Zawiercie wraz ze swoim klubem kibica.

- Każda forma promocji jest dobra. Zaangażowanie znanych klubów zawsze pozytywnie wpływa na nasz rejon. My potrzebujemy ciągle nowych osób zaangażowanych w Szlachetną Paczkę lub darczyńców - przyznaje Katarzyna Ferdyn.