"Nowości" świętują swoje 55-lecie
Wypadek z udziałem dzików w Toruniu. Jedna osoba poszkodowana
Ulica Łódzka w Toruniu do opustoszałych nie należy. W czwartkowy poranek było tam gęsto od aut - i to szybko jadących, bo na odcinku Łódzkiej obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. W tym rejonie roi się jednak nie tylko od samochodów, lecz także dzików. Te spacerują w okolicy fortu albo niedaleko sklepu, widać je dobrze z pobliskiej stacji benzynowej. Tym razem weszły na ulice. Pierwsze zgłoszenie policja otrzymała po godz. 6:45. Kolejne wpływały aż do 8:30.
Polecamy
Najpierw dziki wybiegły tuż przed nadjeżdżające auta marki Audi i Renault. Doszło do zderzenia.
- Za tymi pojazdami zatrzymał się kierujący volkswagenem. Jadący za nim ford nie wyhamował i najechał na tył pojazdu poprzedzającego. Kierowca volkswagena trafił z obrażeniami do szpitala - relacjonowała mł. asp. Dominika Bocian, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Toruniu.
Dziki pojawiły się też na przeciwległym pasie ruchu. Tam uderzyły w nie kolejne auta.
W wyniku zdarzeń przy Łódzkiej zginęło pięć dzików.
- Trzy dziki padły na miejscu, a kolejne dwa, z uwagi na rozległe obrażenia, zostały humanitarnie odstrzelone przez myśliwego - podkreślała policjantka.
Dziki blisko mieszkańców - zbyt blisko. Czy pomoże odstrzał redukcyjny?
To pierwsze tak głośne zdarzenie z udziałem dzików na lewobrzeżu, ale problem trwa od dawna. W styczniu do naszej redakcji zgłosił się naukowiec z UMK. - Dzisiaj widziałem rano całą bandę. Mieszkam na Stawkach Południowych - relacjonował. W styczniu straż miejska otrzymała trzy zgłoszenia dotyczące dzików na lewym brzegu - przy ul. Rudackiej, przy ul. Artyleryjskiej i przy ul. Łącznej (to ostatnie nie potwierdziło się).
Polecamy
Rozwiązaniem problemu może być odstrzał redukcyjny. - Decyzja jest w przygotowaniu - informuje rzeczniczka prezydenta miasta Malwina Jeżewska. Myśliwi mają odstrzelić 50 dzików - tyle samo co w ubiegłych latach.
- To jest liczba zapobiegająca zwiększaniu się wielkości populacji dzików w mieście. Mniej więcej tyle dzików rodzą rocznie lochy przebywające na terenie miasta - wyjaśnia rzeczniczka.
Odstrzał będzie prowadzony na lewobrzeżu.
Rzeczniczka komentuje również czwartkowy wypadek przy Łódzkiej.
- Był on wynikiem migracji dzików z terenów poligonu położonego na gruntach gminy Wielka Nieszawka. Nie bardzo mamy jak zapobiec takim wyjątkowym sytuacjom - mówi.
Nie zapraszajmy dzików do miasta
Michał Przepierski, rzecznik prasowy Toruńskiej Organizacji Łowieckiej dodaje, że dziki są ściągane na Stawki i Rudak przez uprawy kukurydzy ciągnące się od mostu autostradowego i działki rekreacyjne na Rudaku. Straż miejska zwraca się więc z prośbą do właścicieli obszarów rolnych, by plony zbierali możliwie jak najszybciej. - Jeśli zostaną na polu, to staną się zachętą dla dzików - zwraca uwagę komendant straży miejskiej w Toruniu Mirosław Bartulewicz.
Jednocześnie nadal apeluje o niedokarmianie dzikiej zwierzyny.
- Powinniśmy zrobić wszystko, by nie zapraszać dzików do miasta. Nie wyrzucajmy jedzenia przed posesje, zabezpieczajmy kompostowniki, zamykajmy boksy śmietnikowe, a duże śmietniki wystawiajmy w dzień wywozu śmieci. Dzik może nawet przewrócić śmietnik, już takie sytuacje mieliśmy - mówi komendant Bartulewicz.
A co robić, gdy spotkamy dzika na swojej drodze?
- Nie podchodźmy, nie przepędzajmy, nie róbmy sobie zdjęć, nawet jeśli to najsłodsze małe dziki. W ich pobliżu zwykle będzie locha - radzi komendant Bartulewicz.
A ta nie będzie już tak miła.
Pamiętajmy jednocześnie, że dziki bardzo negatywnie reagują na psy. Jeśli mamy do czynienia z zagrożeniem życia i zdrowia, dzwońmy do straży miejskiej na nr 986. Chodzi np. o sytuacje, gdy dzik zbliża się do placu zabaw, na którym bawią się dzieci.
Polecamy
- Śmiertelny wypadek drogowy na ul. Świeckiej w Tucholi. Pieszy zginął na miejscu
- Koniec marzeń o Hotelu Hilton w Toruniu? Stary Browar wciąż pusty [zdjęcia]
- Wyjdź z domu w ten weekend! W Toruniu będzie się działo [lista atrakcji]
- Nastolatki zgwałcone na imprezie? Zabawa przy Szewskiej wymknęła się spod kontroli
Straż miejska przyjmuje także zgłoszenia SMS-owe pod numerem 608 668 986. Wystarczy wysłać wiadomość z lokalizacją.
Komendant Bartulewicz podkreśla, że w kwestii dzików strażnicy mocno współpracują z Polskim Związkiem Łowieckim i kołami łowieckimi. Edukują także najmłodszych w toruńskich szkołach.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?