Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Marszałkowska w Zawierciu

Patryk Drabek
Ulica Marszałkowska w Zawierciu.
Ulica Marszałkowska w Zawierciu. P. Drabek
Ulica Marszałkowska w Zawierciu wiele lat temu uchodziła za najbardziej reprezentacyjną. Obecnie ludzie, którzy tam nie mieszkają, wolą ją omijać szerokim łukiem. Te, dla których to jedyne miejsce do życia, nie mają innego wyboru. Libacje alkoholowe i bójki to codzienność. W mieszkaniu, gdzie zabito 60-letniego mężczyznę, też trwała impreza. Sąsiadkę w środku nocy obudził huk.

Ulica Marszałkowska w Zawierciu

Ulica Marszałkowska jest teraz bardziej przyjazna dla mieszkańców, niż kiedyś. Wcześniej było tu bardziej agresywnie. Słyszałem o zabójstwie, ale myślę, że to taki przypadek, który może się przydarzyć na każdej ulicy. Czy przechodzę tędy po zmroku? Nie, raczej unikam tego miejsca- uśmiecha się Konrad Kowalczyk. Rozmawialiśmy w środę, właśnie na ulicy Marszałkowskiej. Owianej złą sławą. Ulicy, której mieszkańcy innych osiedli starają się unikać. Ulicy, która była kiedyś ostoją zawierciańskiego handlu. Ulicy, przy której w ubiegłym tygodniu doszło do zbrodni...

Ulica Marszałkowska w Zawierciu: Nie ma strategii dla tego rejonu miasta
- Ta ulica nie wygląda zbyt ciekawie i nie wydaje się przyjazna. Jest tu po prostu strasznie i nie wybrałybyśmy się tu wieczorem - przyznają zgodnie Kinga Kwiatkowska i Samanta Tkaczyk, które spotkaliśmy na Marszałkowskiej. Mieszkają w Myszkowie, ale uczą się w Zawierciu.

Nie trzeba jednak patrzeć na to miasto z dystansu, by dostrzec, że niegdyś reprezentacyjna ulica handlowa zmieniła się nie do poznania. To już nie magnes dla klientów, a raczej odpychające miejsce, z którego trzeba się szybko ewakuować. Koncepcja miasta była jasna i w ostatnich latach doprowadzono do tego, że ulica Marszałkowska stała się rejonem dostępnym zarówno dla osób, które poruszają się pieszo, jak i tych zmotoryzowanych. Do zmroku, bo później strach tamtędy przechodzić. Miasto w tej chwili nie ma strategii, dzięki której ten problem mógłby zostać rozwiązany.

- By powstała taka koncepcja, potrzebne jest zaangażowanie nie tylko samorządu, ale przede wszystkim mieszkańców i właścicieli kamienic, które w dużej mierze należą do prywatnych właścicieli. Dlatego potrzebne są w tej sprawie szerokie konsultacje i wspólne działanie wszystkich zainteresowanych stron - twierdzi Łukasz Czop, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zawierciu. - Być może nie trzeba tworzyć nowych opracowań strategicznych, a rozszerzyć Strategię Rozwoju Zawiercia o kolejne karty działań pod kątem rewitalizacji. Środki unijne także otworzą przed nami nowe rozwiązania w kwestii rewitalizacji oraz działań integrujących społeczeństwo oraz przeciwdziałających wykluczeniu społecznemu - dodaje Łukasz Czop.

Ulica Marszałkowska w Zawierciu: Tragiczne zakończenie dwudniowej imprezy
Czwartek. Jestem na pierwszym piętrze budynku przy ulicy Marszałkowskiej 35A. Przede mną zaplombowane drzwi. Nie bez powodu. Kilkanaście godzin wcześniej zginął tam 60-letni mężczyzna. Teraz jest cicho i spokojnie, chociaż od dwóch dni trwała tam impreza. Skończyła się tragicznie. Właściciel tego mieszkania wprowadził się tam na początku roku. Często przyjmował gości. Wielu z nich nocowało u niego. Tak było choćby z 26-letnim mężczyzną i 40-letnią kobietą, którzy zostali zatrzymani feralnej nocy. Podobnie jak inny uczestnik imprezy, 35-letni mężczyzna. Wszyscy byli tak pijani, że nie można było ich przesłuchać.

Wielu sąsiadów niechętnie mówiło o tym, co wydarzyło się w nocy ze środy na czwartek.

- To nie mój interes - usłyszałem od jednego z nich.

Większość zwracała jednak uwagę na to, że 60-letni mężczyzna był raczej spokojny.

- Widziałem go, jak jeździł na swoim rowerze. Nie było z nim problemów. Nic więcej nie powiem, bo po prostu spałem. Rano szedłem do pracy, podobnie jak większość sąsiadów - powiedział nam jeden z mężczyzn mieszkających przy ulicy Marszałkowskiej.

Barbara Oruba mieszka dokładnie nad pomieszczeniem, w którym doszło do tragedii. W nocy obudził ją huk.
- To było około godziny 3.15 w nocy. Nie wiem czy ktoś się tam przewrócił, czy ktoś kogoś popchnął albo pobił. Ciągle było tam pełno bezdomnych, a śmierdziało tak, że latem nie można było otworzyć okna - podkreśla lokatorka. Rano oglądała telewizję, gdy przyszła do niej sąsiadka. Powiedziała, że zginął człowiek.

W nocy policję zawiadomiła jedna z mieszkanek, do której przyszła 40-latka przebywająca wcześniej w mieszkaniu 60-letniego mężczyzny. Domyślała się już, że doszło do tragedii.

Obrażenia głowy oraz klatki piersiowej
Ciało właściciela mieszkania było zmasakrowane. W piątek odbyła się sekcja zwłok. Nad sprawą pochylił się prokurator z Prokuratury Rejonowej w Zawierciu. Ustalenia były jednoznaczne. Wiadomo, że w nocy ze środy na czwartek w mieszkaniu 60-letniego mężczyzny przebywały także trzy inne osoby - 26-letni mężczyzna i jego 40-letnia partnerka oraz 35-letni mężczyzna. Alkohol lał się strumieniami. Doszło do kłótni między 26-latkiem a właścicielem mieszkania. Starszemu mężczyźnie zadano wiele ciosów. Jak wynika ze wstępnych wyników sekcji zwłok, zmarł z powodu obrażeń głowy i klatki piersiowej.

- Prokurator przedstawił 26-letniemu mężczyźnie zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Podejrzany był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu - przekazał prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Przerażający motyw zbrodni w Zawierciu
Zeznania były szokujące. 26-letni mężczyzna bez ceregieli tłumaczył, że pokłócił się z właścicielem mieszkania, bo ten… zjadł mu marchewkę i wypalił tytoń. To wyprowadziło go z równowagi o doprowadziło do tragicznej konfrontacji.

Prokurator wnioskował o trzymiesięczny areszt dla 26-latka.

Niewykluczone , że zarzut zostanie zmieniony na zabójstwo. Wyjaśni się to w ciągu dwóch najbliższych tygodni, już po ostatecznych wynikach sekcji zwłok.

Zabójstwo przy ulicy Marszałkowskiej w Zawierciu

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto