MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Walczyli Czciciele Słońca

Iwona Kuźniak
Najdzielniejsi byli wojowie z watahy ,Wilcze Kły". Zresztą wystarczy tylko popatrzeć...
Najdzielniejsi byli wojowie z watahy ,Wilcze Kły". Zresztą wystarczy tylko popatrzeć...
Przez dwa dni w ruinach ogrodzienieckiego zamku można było spotkać pogańskich wojowników, rzemieślników wczesnego średniowiecza i piękne kobiety - krzątające się we wspólnym obozowisku Celtów, Słowian i Wikingów.

Przez dwa dni w ruinach ogrodzienieckiego zamku można było spotkać pogańskich wojowników, rzemieślników wczesnego średniowiecza i piękne kobiety - krzątające się we wspólnym obozowisku Celtów, Słowian i Wikingów. W wolnych chwilach mężczyźni toczyli z sobą walki, pili swój kultowy trunek - miód, a kobiety krzątały się przy ognisku.

- Kultura plemion wczesnego średniowiecza jest pasjonująca. Ich obrzędy, obyczaje są pełne magii i bardzo nam bliskie - mówi Marcin Lutomski, organizator I Najazdu Barbarzyńców z watahy "Wilcze kły" z Poznania. - W każdym z nas drzemie agresja, chęć wyżycia się, sprawdzenia. Walka podczas turnieju i na treningach daje możliwość dobrze tę energię spożytkować.

Rycerstwo ruszyło

Ruch dawnych wojowników i rycerzy odżył współcześnie w całej Europie. Wszędzie organizowane są spotkania na wzór dawnych turniejów rycerskich, wojowie wczesnego średniowiecza spotykają się najczęściej w Szkocji, Norwegii, Danii. W Polsce ich stolicą jest Wolin, gdzie co rok odbywają się wielkie zjazdy wikingów.

Wszystkie te plemiona różniły się między sobą głównie sposobem zdobienia strojów używanych w walce: Słowianie i Wikingowie szli do walki ubrani w stroje z naturalnej wełny, lnu, skór. Wikingowie nosili proste lekkie hełmy, Słowianie zwykle przyozdabiali swoje czubami. Mocno odstawali od nich Celtowie, którzy do walki szli... nago. Ich ciała okrywały jedynie wymyślne tatuaże.

Krew się polała

Turyści, którzy nielicznie odwiedzili ruiny zamku w te zimne majowe dni, mieli okazję zobaczyć zacięte walki wojów uzbrojonych w prawdziwe, wykute na wzór historycznych miecze, zabezpieczonych kolczugami. Choć wszyscy mieli na głowach hełmy, nie obyło się bez ofiar.

- W ferworze bitwy spadł mi hełm i dostałem mieczem w głowę - wyjaśnia Grzegorz Gontek z drużyny "Lugiów" z Zakopanego. - To się zdarza, choć na szczęście zwykle podczas treningów, rzadziej na turniejach. Do drużyny należę od roku, powoli wypracowuję własne techniki walki. Cieszę się, bo sam zrobiłem sobie kolczugę - dwa tygodnie siedziałem po sześć godzin i wykorzystałem 15 tysięcy kółek.

Choć rana wyglądała groźnie, krwawiła, okazało się, że młodemu wojowi nic nie grozi.

- Jestem zauroczona. Nie spodziewałam się, że dziś na zamku odbywa się tak wspaniała impreza. Jestem pełna podziwu dla młodych ludzi za to, że tak wiernie starają się odtworzyć stroje i klimat epoki - mówi Joanna Maślanka z Częstochowy. - Widzę też, że miecze, topory i inne narzędzia walki są prawdziwe. Realia odtworzone w każdym calu.

Ważnym elementem stroju każdego wojownika i jego kobiety była biżuteria. Obecnie w te akcesoria zaopatruje wojów m.in. Grzegorz Pilarczyk z Poznania.

Nie tylko bitwy

- Jestem złotnikiem. Robiłem różną biżuterię: współczesną, na wzór egipskiej, indiańskiej, najbardziej jednak fascynuje mnie wikińska i słowiańska - mówi pan Grzegorz. - wzoruję się na zachowanych znaleziskach archeologicznych czy fotografiach. Na szczęście archeologia nie stoi w miejscu i wciąż odkrywane są nowe ozdoby. Niedawno, na wyspie Wolin udało się archeologom wykopać prawdziwy drewniany kompas wikiński. Do tej pory jedyną połówką takiego kompasu szczyciła się Szwecja, my mamy cały.

Przez dwa dni, kiedy ogrodzieniecki zamek zamienił się w obozowisko plemion wczesnosłowiańskich, podziwiać można było trudną sztukę kowalską, zakupić ręcznie wykonane ozdoby itp. Szczególnie widowiskowe było odpieranie ataku księcia czeskiego Brzetysława i pogrzeb wojownika, którego zgodnie z tradycją spalono na stosie.

- Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się zorganizować ciekawe inscenizacje bitew i obrzędów wczesnego średniowiecza na górze Birów, gdzie istniał wczesnosłowiański gród - mówi Marcin Lutomski. - Trwają prace przy rekonstrukcji grodu, miejmy nadzieję, że będzie on równie słynny jak Biskupin.


Siła tradycji

Wszystkie ludy wczesnego średniowiecza czciły słońce. Swastyka, jego symbol, towarzyszyła im podczas bitew. We wszystkich tych plemionach dużą rolę odgrywała kobieta. Otaczana była szacunkiem i czcią, jako kapłanka domowego ogniska. Ten, który odważył się splamić jej honor, był surowo karany (za gwałt np. wbijano na pal).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto