Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wandale niszczą odnowione elewacje, przystanki, samochody. Gminy próbują z tym walczyć

PM
W ostatnim czasie zatrzymano mężczyznę, który zniszczył samochód na ulicy Paderewskiego w Zawierciu.
W ostatnim czasie zatrzymano mężczyznę, który zniszczył samochód na ulicy Paderewskiego w Zawierciu. KPP Zawiercie
Wandalizm to spory problem zarówno w Zawierciu, jak i w całym powiecie zawierciańskim. Wandale niszczą nie tylko elewacje i przystanki, ale także mienie mieszkańców. Zawiercie i sąsiednie gminy próbują z nimi walczyć. Pomóc może w tym rozszerzenie sieci monitoringu w mieście.

Wandalizm to spory problem w Zawierciu. Jedno z kolejnych zdarzeń miało miejsce w nocy z 17 na 18 marca. Około godziny 2 dyżurny zawierciańskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące zniszczenia mienia. Wynikało z niego, że młody mężczyzna demoluje samochód zaparkowany przy ulicy Paderewskiego w Zawierciu. Natychmiast na miejsce została wysłana policja. Gdy sprawca zobaczył radiowóz, od razu zaczął uciekać. Udało się go zatrzymać po krótkim pościgu. Okazało się, że zanim patrol dotarł na miejsce, mężczyzna zdołał uszkodzić dach pojazdu i wybić w nim dwie szyby. 22-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Przyznał się do zarzuconego czynu. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Wandalizm w powiecie zawierciańskim

Niszczenie samochodów mieszkańców Zawiercia to mniej pospolite zjawisko. Znacznie częściej wandale niszczą elewacje budynków oraz wiaty przystankowe na terenie Zawiercia. Standardem stało się także podpalanie kontenerów na śmieci. Usuwanie skutków działania wandali jest dość kosztowne.

- To bardzo duży problem w naszym mieście. Wandale często zaznaczają swoją obecność. Szczególnie chętnie robią to na odnowionych elewacjach. Niestety większość tych prac to zwykłe bazgroły i trudno się w nich doszukać artystycznego przekazu. Usunięcie metra kwadratowego graffiti to koszt od 80 do 130 złotych - mówi Monika Polak-Pałęga z Wydziału Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miejskim w Zawierciu. - Chcielibyśmy usunąć graffiti z budynku przy ul. Niedziałkowskiego 2. Szacujemy, że może to kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. Graffiti pojawiało się nie tylko na ścianach i murach. Przykładowo, w ubiegłym roku pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych oczyszczali z bazgrołów wiaty przystanków autobusowych - dodaje Monika Polak-Pałęga.

Problem z wandalizmem ma nie tylko Zawiercie, ale także sąsiednie gminy. W marcu wandale zniszczyli jedną z kilkunastu nowych wiat przystankowych na terenie Poręby. Wybili szybę w przystanku autobusowym znajdującym się przy porębskim cmentarzu. Naprawa kosztowała kilkaset złotych. Gmina Ogrodzieniec poszukiwała natomiast sprawców zniszczenia elewacji budynków na osiedlu Słowackiego. Tam również bohomazy z farby pojawiły się na niedawno odnowionym budynku. O pomoc w ustaleniu sprawców proszeni byli mieszkańcy Ogrodzieńca.

Zawierciańska policja podkreśla, że jeśli jesteśmy świadkami niszczenia mienia, to powinniśmy natychmiast zgłosić to mundurowym. Policja gwarantuje nam anonimowość.

Monitoring może pomóc ustalić tożsamość wandali

Ustalenie tożsamości osób niszczących mienie byłoby łatwiejsze, gdyby każde zdarzenie nagrały kamery miejskiego monitoringu. Obecnie na terenie Zawiercia działa 30 kamer monitoringu. W 2017 roku władze obiecały zamontowanie kolejnych urządzeń na ulicach Słowackiego, Obrońców Poczty Gdańskiej, Aptecznej i Miodowej. Inwestycja nie doszła do skutku. W 2019 roku zamontowano natomiast 2 kamery na ulicy Marszałkowskiej .Zawiercie stara się sukcesywnie rozszerzać sieć monitoringu. Wszystko po to, aby mieszkańcy mogli czuć się w nim bezpieczniej.

- Monitoring miejski obejmuje tereny, gdzie mamy do czynienia z intensywnym ruchem pieszych i pojazdów. Lista kamer w mieście jest coraz dłuższa. Jeżeli tylko kamera zarejestruje wandala, stanowi to materiał dowodowy w sprawie. Taki materiał jest zabezpieczany i przekazywany policji. Nie jest możliwe ustawienie kamer monitoringu miejskiego przy każdym budynku. Rozbudowany system kamer przyczynił się między innymi do ustalenia sprawcy podpalenia toalety w parku miejskim - dodaje Monika Polak-Pałęga.

Monitoring pomógł w złapaniu złodzieja

Na rozbudowanie sieci monitoringu zdecydowała się także gmina Poręba. W ostatnim czasie gmina dokupiła sześć nowych kamer, które zostały zamontowane w budynku przy ulicy Chopina 3. Kamery monitoringu pojawiły się na korytarzach klatki schodowej tzw. hotelowca. Mieszkańcy będą mogli czuć się bezpieczniej w budynku, który w minionych latach przeszedł gruntowny remont. W zeszłym roku odnowiona została elewacja Hotelowca, który wcześniej regularnie był niszczony przez wandali. Monitoring ma pomóc władzom Poręby zapanować nad kolejnymi aktami wandalizmu. Obecnie na terenie gminy Poręba działa system złożony z 26 kamer monitoringu.

Kamery monitoringu zamontowane przy ul. Wyzwolenia pomogły w namierzeniu złodzieja, który włamał się do jednego mieszkań. Zniknęło z niego 95 tys. złotych. Monitoring nagrał jakim samochodem uciekł złodziej. Pozwoliło to prześledzić trasę pojazdu oraz ustalić tożsamość sprawcy kradzieży.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto