Warta Zawiercie - Wawel Wirek 7:1 (4:0)
Kanonada rozpoczęła się w 3. minucie, gdy Robert Majchrzak długim podaniem uruchomił Sebastiana Radosza, a ten pomknął prawą stroną i dograł w „16” do Dawida Karpińskiego. Pomocnik Warty przyjął sobie piłkę, obrócił się z nią i po chwili posłał ją w długi róg, otwierając wynik spotkania.
Akcja z 20. minuty wyglądała bardzo podobnie. Rozpoczął ją Damian Sołtysik, prawą stroną pobiegł Łukasz Kozłowski, a Karpiński efektownym wślizgiem podwyższył rezultat.
Dwie minuty później byliśmy świadkami nokautu, bowiem po rzucie wolnym Michała Mąki, w zamieszaniu przed bramką rywali najlepiej zachował się Kamil Ziaja i było już 3:0 dla gospodarzy.
Tymczasem piłkarze Warty atakowali z taką pasją, jakby ich celem było strzelenie w tym meczu dwucyfrowej liczby bramek. Co zrozumiałe, kibicie byli wniebowzięci.
Jeszcze w pierwszej połowie po akcji Mariusza Dobrowolskiego, gola mógł strzelić zarówno Radosz, jak i D. Sołtysik.
Warto też odnotować, że sędzia nie odgwizdał rzutu karnego, chociaż wydawało się, że faulowany był Karpiński, a pomocnik Warty znakomitą okazję na klasycznego hat tricka miał jeszcze przed zmianą stron, gdy po podaniu Radosza znalazł się w sytuacji sam na sam. Niestety fatalnie skiksował.
Już w doliczonym czasie gry nie pomylił się za to Radosz, który skorzystał z dogrania Mąki, obrócił się w polu karnym i huknął w okienko.
O tytuł najładniejszego gola spotkania walczył jednak również Karpiński, który skompletował hat tricka po przerwie.
Futbolówkę w „16” podał mu Leks, a po chwili pomocnik Warty tak ją podkręcił, że poleciała w same „widły”. Stadiony świata!
W drugiej odsłonie przyjezdnych było stać tylko na honorowe trafienie z rzutu wolnego, którego autorem był Krzysztof Pyc.
Rozpędzona Warta nadal atakowała, a blisko trafienia był m.in. Leks, który zamykał akcję Mąki.
Sporo ożywienia wniósł Dawid Bartos. Napastnik najpierw dograł w pole karne i tym samym zaliczył asystę przy przytomnym uderzeniu Mąki, a następnie skorzystał z kapitalnego dogrania Karpińskiego i wykorzystał sytuację sam na sam.
Warta Zawiercie - Wawel Wirek 7:1 (4:0)
Bramki: Karpiński 3, 20, 59, Ziaja 22, Radosz 45+1, Mąka 75, Bartos 88 - Pyc 71 - wolny.
Warta: Cogiel - Majchrzak (46. Kukułka), Marek, Ziaja, Mąka, Dobrowolski (64. Bartos), M. Sołtysik, Kozłowski, Karpiński, D. Sołtysik (46. Leks), Radosz (71. Kozak).
Wawel: Gawlik - Zajdel, K. Kałużny, Cholewa, Piętoń, Pyc, G. Kałużny, D. Majnusz (64. Aleksa), Grzywa, Rutkowski (46. Zuga), Jaromin (83. Deptuch).
Warta Zawiercie - Wawel Wirek? Zobacz inne sportowe informacje
Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?