Warta Zawiercie zremisowała bezbramkowo z Siemianowiczanką Siemianowice Śląskie

Warta Zawiercie zremisowała bezbramkowo z Siemianowiczanką Siemianowice Śląskie

Warta po dwóch zwycięstwach na początku sezonu została liderem drugiej grupy katowickiej ligi okręgowej, ale w sobotę - w starciu z Siemianowiczanką Siemianowice Śląskie - nie było tego widać nawet przez minutę.

W premierowej odsłonie gospodarzy stać było jedynie na dwa uderzenia Dawida Karpińskiego, który strzelając z rzutów wolnych, przenosił piłkę nad poprzeczką.

Odnotować można też strzał Damiana Sołtysika, po którym piłka przeleciała obok bramki kontrolowana przez golkipera przyjezdnych Damiana Gieracza.

Niestety, po zmianie stron było jeszcze gorzej. Głową i nogą próbował Artur Cholewka, a swoją piłkę meczową miał też Adrian Leks. Niestety futbolówka nie zatrzepotała w siatce.

Rywale też mieli swoje sytuacje. Na początku drugiej połowy Marcin Mierzwa szukał okienka bramki, której strzegł Łukasz Cogiel, a już w samej końcówce Mateusz Tomczyk strzelił obok słupka.

- Tym razem nie udało się nam zdobyć trzech punktów. Graliśmy już z lepszym przeciwnikiem, który postawił nam trudne warunki. W pierwszej połowie gra była dosyć wyrównana, praktycznie bez czystych pozycji. W drugiej odsłonie mieliśmy kilka okazji, ale nic nie chciało wpaść. Uważam, że z przebiegu meczu przynajmniej jedna bramka nam się należała - ocenił trener Warty, Andrzej Wróblewski.

Warta Zawiercie - MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie 0:0
Warta: Cogiel - Białek, Kozłowski, M. Sołtysik, Przygodziński (52. Leks), Cholewka (70. Dobrowolski), Karpiński, Grim, Mąka, D. Sołtysik, Radosz.

Siemianowiczanka: Gieracz - Kuczek, Cichura, Kutryba, Szurek (81. Drzewiecki), Mierzwa, Ogryzek, R. Sołtysik, Szynawa (67. Marona), Wójcikowski (72. Tomczyk), Przątka.

W następną sobotę, 24 sierpnia, Warta Zawiercie podejmie na własnym boisku Pioniera Ujejsce. Początek meczu o godzinie 17.

Zobacz także>>> Warta Zawiercie oraz inne sportowe informacje z powiatu