Do szpitala Wiktor został przyjęty z krwawieniem podpajęczynówkowym w prawej półkuli mózgu, krwiakiem podtwardówkowym w okolicy ciemieniowo-czołowej obustronnym, stłuczeniem segmentów tylnych obu płuc, urazem śledziony III stopnia, pęknięciem kości krzyżowej i łonowej po stronie prawej.
- Obecnie przebywam w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcy im. św. Ludwika, Małopolskim Centrum Rehabilitacji w Radziszowie, gdzie rehabilitanci i inni specjaliści próbują przywrócić mnie do "normalnego" życia. Na tą chwilę Mam przed sobą dwie możliwości: DOM dziecka lub mieszkanie z BABCIĄ i DZIADKIEMDOM DZIECKA oznacza kolejną w moim życiu zmianę, traumę i samotność. Mieszkanie z BABCIĄ i DZIADKIEM: gwarantuje mi poczucie bezpieczeństwa, które utraciłem z dnia na dzień - przedstawia sytuację 7-letni Wiktor.
Babcia nieustannie czuwa przy łóżku chorego wnuka i pomaga w codziennych czynnościach. Będzie zmuszona zwolnić się z pracy, aby zająć się wnukiem.
- Od momentu kiedy się obudziłem babcia cały czas jest przy mnie, to ona pomaga mi w codziennych czynnościach takich jak jedzenie, mycie, ubieranie się, wstawanie, które na razie sprawiają mi dużą trudność. W Szpitalu Rehabilitacyjnym przebywa ze mną cały dzień i noc, będzie musiała zwolnić się z pracy, aby całkowicie poświecić się opiece nad mną - dodaje Wiktor.
Zobaczcie zdjęcia z tragedii w Hucie Szklanej
Chłopak teraz będzie potrzebował rehabilitacji i pomocy specjalistów. Warunki mieszkaniowe u dziadków wymagają poprawy, aby Wiktor mógł tam zamieszka.
- Będę potrzebował dalszej rehabilitacji i opieki psychologa, logopedy i innych specjalistów. Teraz babcia jest całym moim światem i od nowa wraz z dziadkiem próbują stworzyć mi rodzinę. Niestety sąd może nie pozwolić dziadkom stworzyć dla mnie nowego i bezpiecznego domu wraz z nimi. Warunki mieszkaniowe u dziadków są trudne.
Dlatego Wiktor zawraca się do ludzi dobrej woli o pomoc.
- Tutaj zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w poprawie warunków domowych u mojej babci i dziadka, stworzenie mi odpowiednich możliwości do nauki, rozwoju i żebym znowu odzyskał uśmiech i poczucie bezpieczeństwa. Każda złotówka będzie dla Nas na wagę złota. Tylko wtedy będę miał szanse pozostać z rodziną tzn. z babcią i dziadkiem bo tylko oni mi pozostali - kończy Wiktor.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?