Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Setny rygiel stanął na stadionie (ZDJĘCIA)

Jerzy Wójcik
Na wrocławskim stadionie właśnie zamontowano betonowy rygiel numer 100. Był to ostatni taki element, co oznacza, że wykonawca - firma Max Bögl - zakończyła już prace, które miały się ciągnąć do połowy listopada.

Rygle, przypominające wysokie betonowe schody, to elementy, na których będą się opierały całe trybuny naszej areny. To z nich zbudowano 74 pionowe osie stadionu, sięgające od murawy aż po dach. Dlaczego liczba rygli różni się od liczby osi stadionu? Bo niektóre osie były budowane z dwóch rygli.

O betonowych elementach pisaliśmy wielokrotnie, bo ich dostawa mocno utrudniała ruch na całym zachodzie Wrocławia. Od trzech miesięcy przyjeżdżały do nas z niemieckiej fabryki firmy Max Bögl. Najdłuższe elementy miały 36 metrów długości, te krótsze - nieco ponad 15. Na stadionie montowano je za pomocą potężnych dźwigów.

Abstrahując od spraw typowo budowlanych, najważniejsza informacja jest taka, że wykonawca przegonił i tak wyśrubowany termin. Co to oznacza? - Jesteśmy w komfortowej sytuacji, bo możemy znacznie wcześniej zabrać się do kolejnych robót, związanych z budową trybun - tłumaczy Jan Wawrzyniak z firmy Max Bögl. - Korzystając z bardzo dobrej pogody, będziemy teraz montować betonowe stopnie schodowe - dodaje Wawrzyniak. To już bezpośrednio na tych stopniach będą w przyszłym roku montowane plastikowe krzesełka dla kibiców.

Betonowe stopnie to już ostatni punkt prac żelbetowych na stadionie i zakończenie tzw. stanu surowego. W harmonogramie zapisano, że stan ten mamy osiągnąć 27 grudnia. Ale już dziś Max Bögl deklaruje, że jest w stanie zmienić ten termin na 10 grudnia.

- Wygląda to bardzo optymistycznie - przekonuje Jan Wawrzyniak. - Taki zapas czasowy powoduje, że w razie pogorszenia pogody: przymrozków i opadów śniegu, nie musimy od razu panikować - wyjaśnia. Po zakończeniu bardzo ważnego etapu, czyli montażu rygli betonowych, na budowie pojawiły się pierwsze głosy, że czas na zamontowaniu tzw. wiechy - czyli wieńca lub gałązki, którą umieszcza się w najwyższym punkcie budowli. Oczywiście jest to okazja do zorganizowania imprezy na budowie, na której nie brakuje napojów wyskokowych.

Kiedy pojawi się wiecha? Tu pojawiły się rozbieżności między Polakami i Niemcami pracującymi na budowie. W polskiej tradycji wiechę umieszcza się zwykle na gotowej konstrukcji dachu i wtedy organizuje imprezę. W Niemczech zdarza się, że uroczystość jest organizowana po zakończeniu budowy najważniejszych elementów konstrukcji - czyli w tym wypadku betonowych rygli.

Inwestor i wykonawca wrocławskiego stadionu umówili się jednak, że tradycyjna wiecha zawiśnie, gdy gotowa będzie cała konstrukcja dachu. Harmonogram prac przewiduje, że będzie to kwiecień przyszłego roku. Jednak nieoficjalnie mówi się, że przy dobrej pogodzie montaż dachu mógłby się skończyć nawet na początku marca. Na innym budowanym od podstaw stadionie - w Gdańsku, wiechę powieszono również na gotowej konstrukcji dachu. Stało się to w lipcu tego roku. Wtedy też dla mieszkańców zorganizowano dzień otwarty. Miejmy nadzieję, że i we Wrocławiu uroczystość stanie się okazją do obejrzenia budowli od środka.

Zobacz Fotoblog z postępów budowy stadionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto