Zabójstwo na Marszałkowskiej w Zawierciu?
[AKTUALIZACJA]
Najnowsze ustalenia w tej sprawie znajdziecie, klikając w poniższy link.
Zabójstwo na Marszałkowskiej w Zawierciu: Poszło o marchewkę i tytoń?
Mężczyzna zginął w swoim mieszkaniu na pierwszym piętrze budynku przy ulicy Marszałkowskiej 35A.
Z relacji sąsiadów wynika, że wprowadził się tam na początku roku. Często przyjmował gości, a wielu z nich nocowało u niego. Tak było choćby z 26-letnim mężczyzną i 40-letnią kobietą, którzy zostali zatrzymani.
Policja zaplombowała drzwi do mieszkania, a wielu sąsiadów niechętnie mówi o tym, co wydarzyło się w nocy z środy na czwartek.
- To nie mój interes - usłyszeliśmy od jednego z nich. Większość zwraca jednak uwagę na to, że 60-letni mężczyzna był spokojny. - Widziałem go, jak jeździł na swoim rowerze. Nie było z nim problemów. Nic więcej nie powiem, bo po prostu spałem. Rano szedłem do pracy, podobnie jak większość sąsiadów - powiedział nam jeden z mężczyzn mieszkających przy ulicy Marszałkowskiej.
To było zabójstwo?
Barbara Oruba mieszka dokładnie nad pomieszczeniem, w którym doszło do tragedii. W nocy obudził ją huk.
- To było około godziny 3.15 w nocy. Nie wiem czy ktoś się tam przewrócił, czy ktoś kogoś popchnął albo pobił. Ciągle było tam pełno bezdomnych, a śmierdziało tak, że latem nie można było otworzyć okna - podkreśla Barbara Oruba.
Impreza w mieszkaniu na pierwszym piętrze trwała już od dwóch dni.
Policję zawiadomiła jedna z mieszkanek, do której przyszła 40-latka przebywająca wcześniej w mieszkaniu 60-letniego mężczyzny. Domyślała się już, że doszło do tragedii.
Co mogło się tam wydarzyć feralnej nocy? Jedna z wersji, która krąży wśród sąsiadów, mówi o tym, że osoby, które przebywały w mieszkaniu, pokłóciły się o bony z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Więcej powinno wyjaśnić się już w piątek.
Wcześniej pisaliśmy:
- Mogę potwierdzić, że mężczyzna nie żyje. Obecnie policjanci realizują czynności w tej sprawie - przekazała nadkom. Agnieszka Dudkiewicz z KPP w Zawierciu.
W związku z tą śmiercią zatrzymano trzy osoby mieszkające w Zawierciu - 26-letniego mężczyznę i 40-letnią kobietę, którzy żyją w konkubinacie oraz 35-letniego mężczyznę.
Cała trójka jest pod wpływem alkoholu. Dopiero gdy wytrzeźwieją, będzie można ich przesłuchać.
Z naszych informacji wynika, że ciało 60-letniego mężczyzny zostało zmasakrowane.
Prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie przekazał, że sekcja zwłok została zaplanowana na piątek, 10 października.
- Czy to było zabójstwo? Jeszcze za wcześnie na takie wnioski - przekazał prokurator Ozimek.
Zabójstwo na Marszałkowskiej w Zawierciu? Zobacz inne informacje
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?