Zawiercie: Bogdan Święczkowski podczas spotkania w MOK-u opowiadał m.in. o katastrofie smoleńskiej

Odpowiadał jednak też na pytania, chociaż frekwencja była mizerna. Na spotkanie w Miejskim Ośrodku Kultury „Centrum” przyszło około 20 osób, wliczając samorządowców i dziennikarzy.

Bogdan Święczkowski mówił między innymi o tym, że przy katastrofie smoleńskiej można stwierdzić udział osób trzecich. Konkretnie kontrolerów rosyjskich, którzy - jego zdaniem - w dużym stopniu przyczynili się do katastrofy.

Jeśli chodzi o trotyl, to Bogdan Święczkowski podkreślał, że od początku mówił o tym, że na miejscu katastrofy musiały być materiały wybuchowe. - Nie darzę szacunkiem przywódców państwa rosyjskiego, ale nie uważam, by byli kretynami. Jeżeli ktoś twierdzi, że zamach terrorystyczny polegający na wysadzeniu bomby przeprowadziła strona rosyjska, to musi wziąć pod uwagę, że nikt nie zrobiłby tego przy użyciu trotylu. To przecież materiał wybuchowy z czasów II wojny światowej. Teraz stosuje się zupełnie coś innego - podkreślał Bogdan Święczkowski.

Jego zdaniem zamach przygotowany przez Brunona K. był natomiast prowokacją służb specjalnych.

Były szef ABW przytaczał fragmenty rozmów z osobami związanymi z mafią, a w swoich wypowiedziach mocno akcentował to, że premier Donald Tusk jest marionetką w rękach potentatów finansowych, którzy tak naprawdę rządzą państwem.

Jeśli chodzi o wątki zawierciańskie, to Bogdan Święczkowski wspominał o mafii stalowej (jej działalność wpływa na straty m.in. Huty CMC Zawiercie - przyp. red.). - Straty Skarbu Państwa z tytułu działalności tej mafii, wykorzystującej przepisy obrotu wewnątrzunijnego, wynoszą tyle, ile przy okazji działań mafii węglowej czy paliwowej. To już dziesiątki miliardów złotych - podkreślał Święczkowski.