Belkowany sufit, grubo tynkowane ściany, drewniane ławy i stoły, atrapy okien z malowanymi szybkami, niestety nie podświetlone.
Karta przeciętna. Dania typowe, oprócz jednej pozycji. Kwaśnica. Zaciekawiła mnie na tyle, że postanowiłem ją zamówić. Wiem jak wygląda i smakuje kwaśnica, z której słynie Podbeskidzie. Nie jest też tak, że kwaśnica jest jednego rodzaju.
Bywa na żeberku wieprzowym, czasem wędzonym, jest na baraninie, jest na ogonie wołowym, ale tak naprawdę to bardzo charakterystyczna potrawa. Bardzo prosta, a kiszona kapusta, ziemniaki i sok z kiszonej kapusty to jej podstawowe składniki. Odróżnić ją od kapuśniaku jest bardzo łatwo - choćby po wyglądzie. Niestety ja dostałem kapuśniak.
Dobry kapuśniak, ale tylko kapuśniak. Zamawiam również rosół. Ponoć dobry jak zapewnia kelnerka. Niestety nie mogłem tego stwierdzić, bo był ledwie ciepły i tłuszcz oblepiał się na łyżce. Nie zgłębiałem więc dalej jego smaku. A ponoć przed wojną za podanie klientowi zimnego rosołu kucharz dostawał wilczy bilet.
Niezrażony próbuję golonki. Zachęca w opisie chrupiąca skórka, miód i piwo. Niestety prawdopodobnie odgrzana w mikrofalówce, była ciapowata. No to jeszcze jedna próba. Schabowy. Kapusta niezła, ale schab? To była chyba zemsta kucharza za to, że grymasiłem.
Powiem krótko. To nie był schabowy. To był nieregularnie rozbity plasterek żylastego karczku. Nie do pokrojenia. Regulując rachunek byłem świadkiem jak inny wściekły klient wołał kucharza z podobnymi pretensjami. Chyba dzisiaj opiekuńczy anioł tej piwnicy był na delegacji i nawet sympatyczna kelnerka nie poprawiła mi humoru.
Tajemniczy Klient*
* znawca tematyki kulinarnej, członek jury w wielu prestiżowych konkursach kulinarnych w Polsce.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?