Tak jak przed rokiem cel zawiercian się nie zmienia i jest to... - Oczywiście awans, teraz już w myśl zasady do czterech razy sztuka - uśmiecha się trener Viretu CMC Tadeusz Piotrowski, który nie wyklucza, że rozegra jeszcze ostatni sezon w swojej karierze. Oprócz niego w składzie znaleźliby się Łukasz Gołda, Marcin Piotrowski, Krystian Tokarski oraz Łukasz Szata. Nowym zawodnikiem jest z kolei Jędrzej Małolepszy, który w poprzednim sezonie w barwach AZS-u Nysa legitymował się drugim najlepszym bilansem spotkań rozegranych w II lidze. W przyszłym sezonie w Virecie nie zobaczymy za to Michała Gołdyna i Adama Ducha, a ten drugi swoją karierę będzie kontynuował w Niemczech.
Tym samym zespół, który w poprzednim sezonie był o krok od awansu do pierwszej ligi został nieco przebudowany. Wokół drużyny panuje dobra atmosfera, lecz jedyne czego brakuje to prawo do nazywania się pierwszoligową drużyną. W ostatnich sezonach awanse były już na wyciągnięcie ręki, a o niepowodzeniu decydowały pojedyncze spotkania i słabsza dyspozycja w danym dniu. Na drodze Viretu stawały Granit Strzelin, Warta Kostrzyn i AZS Nysa, a porażki były niezwykle bolesne, ponieważ zawiercianie doznawali ich po tym, jak znakomicie prezentowali się w czasie rundy zasadniczej.
Teraz wszyscy wierzą w to, że karta wreszcie się odwróci. - Rozgrywki nie mają zdecydowanych faworytów i po prostu musimy w nich walczyć o jak najwyższe cele - podkreśla Tadeusz Piotrowski. Drugoligowy sezon wystartuje już na początku września.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?