Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu PlusLigi Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn
„Jurajscy Rycerze” przystąpili do ligowego spotkania po świetnym meczu w Pucharze CEV, w którym pokonali Allianz Milano 3:0. Zawiercianie chcieli zrewanżować AZS-owi za wyjazdową porażkę 1:3 w 1. kolejce.
Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu PlusLigi Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn, 13.01.2024 r.
Aluron CMC Warta - Indykpol AZS: Koncert gospodarzy w I secie
Pierwszy set był popisem gospodarzy. Karol Butryn bombardował z zagrywek, Warcie wychodziło prawie wszystko, a wynik mówił sam za siebie. Po asie Miguela Tavaresa było 14:8, gdy zaatakował Mateusz Bieniek - 16:9, potem 18:11. Goście nieco odrobili straty (19:14), a przy wyniku 20:16 trener Michał Winiarski poprosił o przerwę. Pierwszy setbol mieliśmy przy 24:16, a ta partia zakończyła się do 17 po ataku Patryka Łaby.
Aluron CMC Warta - Indykpol AZS: W drugim secie górą olsztynianie
Zawiercianie mieli jednak problem, bo gry nie mógł kontynuować Bartosz Kwolek (uraz kolana). Goście, którzy też mieli swoich fanów na trybunach, zaczęli drugiego seta od prowadzenia 4:1 po asie Moritza Karlitzka. Wprawdzie był jeszcze remis 5:5, jednak AZS złapał wiatr w żagle i prowadził 12:10 i 13:15. Na dodatek urazu palca nabawił się rozgrywający Tabares i potrzebował pomocy fizjoterapeuty. Gospodarze zdołali jeszcze z 19:23 pociągnąć do 21:23, ale górą w tym secie był AZS.
Aluron CMC Warta - Indykpol AZS: Obronione setbole nie wystarczyły
Trzeci set wprowadził kibiców stan wrzenia. Dwa punkty przewagi mieli goście. Warta goniła aż wreszcie po asie Bieńka wyszła na prowadzenie 13:12. W odpowiedzi dwa asy posła Karlitzek i było 13:15, a chwilę później 13:16. „Jurajscy Rycerze” doprowadzili do remisu 13:13 i zaczęła się gra punkt z punkt. Od 19:19 AZS uciekł do 19:22 i czasem zareagował trener Winiarski. Goście pierwszego setbola mieli przy wyniku 20:24. Zawiercianie jeszcze się zerwali - 23:24. Partię zakończył atakiem Nicolas Szerszeń.
Aluron CMC Warta - Indykpol AZS: Drużyna Winiarskiego z trudem doprowadziła do tie-breaka
Podrażnieni zawiercianie chcieli szybko doprowadzić do tie-breaka i prowadzili już 17:10. Coś się jednak zacięło, goście zaczęli odrabiać dystans i było tylko 17:16! Przed punktem 13 dla AZS-u mieliśmy długą przerwę, bo sędziowie przez dłuższy czas nie byli w stanie podjąć decyzji, czy przyznać ten punkt gościom. Trwały dyskusje, oglądanie powtórek na wideo, a miejscowi kibice decyzję skwitowali gwizdami. Warcie wynik wymykał się z rąk. Choć było 20:17, olsztynianie wyrównali na 20:20. Set kończył się na przewagi. Po ataku Butryna było 26:24, co oznaczało tie-break!
W piątym secie Warta przegrywała 5:7 i szybko wyrównała 7:7. Trwała wojna nerwów, emocje jak kipiały na boisku i na trybunach. Remis mieliśmy jeszcze przy 10:10 i zawiercianie oderwali się na 12:10. To nie był koniec, bo było 12:12! Po ataku Bieńka zrobiło się 14:12, a Daniel Gąsior asem zakończył trzygodzinny maraton. MVP meczu wybrano Karola Butryna.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (25:17, 21:25, 23:25, 26:24, 15:12)
Warta Zawiercie: Mateusz Bieniek, Karol Butryn, Trevor Clevenot, Bartosz Kwolek, Miguel Tavares Rodrigues, Miłosz Zniszczoł, Luke Perry (libero) oraz Daniel Gąsior, Michał Kozłowski, Patryk Łaba.
AZS Olsztyn: Szymon Jakubiszak, Moritz Karlitzek, Cezary Sapiński, Alan Souza, Nicolas Szerszeń, Joshua Tuaniga, Kuba Hawryluk (libero) oraz Manuel Armoa, Jakub Ciunajtis, Karol Jankiewicz, Jakub Majchrzak, Kamil Szymendera.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?