Radość kibiców Aluronu CMC Warty Zawiercie, po zwycięstwie ze Skrą Bełchatów! Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK

Zobacz ZDJĘCIA -kliknij TUTAJ.

Z powodu urazu barku w poprzednich dwóch meczach Aluronu nie zagrał Miguel Tavarez. Bez swojego podstawowego rozgrywającego „Jurajscy Rycerze” przegrali w Warszawie z Projektem 1:3 i pokonali u siebie Ślepsk Malow Suwałki, ale tylko 3:2. Portugalczyk nie wrócił niedzielne spotkanie ze Skrą Bełchatów.

Klub z Zawiercia włączył się w kampanię społeczną „Szacunek i wsparcie”, której celem jest pogłębienie szacunku do polskich barw narodowych, munduru wojskowego oraz uwrażliwienie społeczeństwa na problemy weteranów i ich rodzin - szczególnie tych, którzy zostali ranni w czasie pełnienia służby poza granicami kraju lub ponieśli najwyższą cenę - cenę życia. Po pierwszym secie spotkania ze Skrą Bełchatów uhonorowani zostali weterani misji wojskowych, którzy wraz z rodzinami byli specjalnymi gośćmi klubu.

Wspomnianą pierwszą partię wygrała Skra, choć gospodarze na początku prowadzili 5:2. Od remisu 9:9 goście odskoczyli na 12:9, potem na 16:12 i 18:14. Zawiercianie doszli na punkt straty po ataku Mateusza Bieńka (18:19), a zespół z Bełchatowa znów zwiększył przewagę (18:21), aby wygrać do 22.

Drugi set był grany punkt za punkt aż wreszcie od 17:17 Aluron wypracował dwa punkty przewagi - 19:17. Gospodarze mieli dwie piłki setowe przy 24:22, ale to nie był koniec emocji. Po asie byłego kapitana zawiercian Dawida Konarskiego zrobiło się 24:24. Przy wyniku 26:25 kibice zobaczyli niesamowitą wymianę, którą będą długo pamiętali. Karol Butryn zaatakował w aut i dalej grano na przewagi. Seta zakończył atakiem Butryn - 32:30!

W trzecim secie obie drużyny próbowały przełamać opór rywali, a kibice oglądali kawał dobrej siatkówki. Po asie Bartosza Kwolka było 10:8, ale wynik szybko wrócił do remisowej normy. Aluron wypracował trzy punkty przewagi - 16:13, następnie 20:17. W tym meczu nikt nie mógł się przez chwilę poczuć pewniej, bo szybko mieliśmy 20:20 i trener Michał Winiarski poprosił o czas. Od 21:22 zawiercianie wyszli na 23:22 i wtedy Andrea Gardini postanowił przerwać grę. Nie przerwał jednak marszu „Jurajskich Rycerzy”, którzy prowadzili 24:22 i tym razem nie dopuścili do gry na przewagi - 25:23 po ataku Kwolka.

Początek czwartej partii był wyrównany, aż Warta wrzuciła wyższy bieg - as Butryna dał prowadzenie 11:8, a gdy asa posłał Trevor Clevenot było 13:9. Po przerwie dla trenera Gardiniego przewaga jeszcze wzrosła - 14:9. Clevenot znów zdobył punkt zagrywką i było 15:9. Kibice gospodarzy już zacierali ręce na zwycięstwo za 3 punkty. Wynik mówił sam za siebie, bo przewaga jeszcze wzrosła - 18:11, 20:13, 22:15. Już nic nie było w stanie powstrzymać drużyny z Zawiercia. W końcówce zadebiutował syn trenera Winiarskiego - 17-letni Oliwier - owacyjnie przywitany przez publiczność.

MVP meczu został wybrany Michał Kozłowski.

Aluron CMC Warta Zawiercie - PGE GiEK Skra Bełchatów 3:1 (22:25, 32:30, 25:23, 25:18)

Aluron CMC Warta: Mateusz Bieniek, Karol Butryn, Trevor Clevenot, Michał Kozłowski, Bartosz Kwolek, Miłosz Zniszczoł, Luke Perry (libero) oraz Daniel Gąsior, Michał Szalacha, Oliwier Winiarski.

PGE GiEK Skra: Adrian Aciobanitei, Dawid Konarski, Bartłomiej Lemański, Bartłomiej Lipiński, Grzegorz Łomacz, Mateusz Poręba, Benjamin Diez (libero) oraz Pierre Derouillon, Przemysław Kupka, Wiktor Nowak, Ilia Petkow.