Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aluron Warta Zawiercie - AZS Politechnika Opolska 3:2 [ZDJĘCIA]

Patryk Drabek
Aluron Warta Zawiercie znów wygrywa. Podopieczni Alberta Semeniuka pokonali po dramatycznym spotkaniu 3:2 AZS Politechnika Opolska. Zobaczcie zdjęcia z tego spotkania.

Aluron Warta Zawiercie - AZS Politechnika Opolska 3:2

Siatkarze z Zawiercia wygrali 3:2, w poszczególnych setach (25:18), (29:31), (23:25), (25:20), (16:14).

Aluron Warta Zawiercie: Syguła, Janikowski, Dzierżanowski, Żłobecki, Zborowski, Żmuda, Szadkowski (libero) oraz Brożyniak, Ogórek i Auguścik.

MVP meczu wybrano zawodnika gospodarzy, Damiana Zborowskiego.

Relacja ze spotkania:

Nieprawdopodobna dramaturgia towarzyszyła sobotniemu pojedynkowi siatkarzy z Zawiercia. W wypełnionej niemal po brzegi hali OSiR przy ulicy Moniuszki kibice zobaczyli w sumie pięć setów, a emocje sięgnęły zenitu szczególnie w tie-breaku.

Pierwszy set nie zapowiadał jednak zaciętego meczu i przez dłuższy czas wydawało się, że „Akademicy” z Opola gładko przegrają. W ataku i na zagrywce świetnie spisywał się Dominik Żmuda, a dzielnie sekundował mu Damian Zborowski. Seta trzema udanymi atakami zakończył natomiast Maciej Janikowski.

Druga partia to walka punkt za punkt, lecz przy stanie 19:20 pomylił się Żmuda i o czas poprosił trener zawiercian Albert Semeniuk. Poskutkowało. Gospodarzom udało się wyjść z opresji głównie dzięki zagrywce Żmudy, ale było to tylko odroczenie wyroku.

Więcej zimnej krwi w grze na przewagi zachowali siatkarze z Opola, a o wyniku tego seta przesądził Krzysztof Gibek, który zastopował atak Żmudy.

W trzeciej partii kibice znów zobaczyli zażartą walkę. Gdy pomylił się jednak Maciej Janikowski, to przyjezdni odskoczyli na trzypunktowe prowadzenie (14:17). Zawiercianom udało się wyrównać za sprawą Zborowskiego, ale wprowadzony na parkiet Dawid Ogórek został zablokowany, a w następnej akcji posłał piłkę w aut.

Czwartego seta zawiercianie rozpoczęli od rezultatu 0:2, a w kolejnych fragmentach tej odsłony przegrywali już różnicą trzech punktów. Dobrze zagrał jednak Łukasz Żłobecki, który popisał się blokiem i udanym atakiem, a po asie serwisowym Zborowskiego gospodarze prowadzili już 18:17.

Zawiercianie znaleźli receptę na skutecznego Mateusza Frąca i ostatecznie wygrali tę partię 25:20.

W tie-breaku scenariusz był niemal identyczny, jak w poprzednich odsłonach, co oznacza, że trwała walka punkt za punkt.

Przy stanie 12:13 Żłobecki źle dogrywał palcami i sprezentował rywalom punkt, ale wtedy sprawy w swoje ręce wziął Zborowski, który najpierw udanie zaatakował, a następnie posłał w stronę rywali trzy (!) potężne zagrywki, rozstrzygając losy tego pojedynku.

Powiedzieli po meczu:

Zbigniew Rektor, trener AZS-u Politechnika Opole: Czy mamy patent na drużynę z Zawiercia? Po prostu dobrze gramy, a to, że napędziliśmy stracha drużynie, która chce awansować, może cieszyć. By wygrać to spotkanie, zabrakło nam dzisiaj konsekwencji w 2-3 akcjach w obronie czy bloku. Mogliśmy wygrać 3:1 i za to „zbierze się” niektórym zawodnikom, ponieważ w ferworze walki zapomnieli o dyscyplinie taktycznej. Zadecydowała też końcówka piątego seta. Duży podziw dla zawodnika gospodarzy (Damiana Zborowskiego - przyp. red.), który zaliczył praktycznie trzy asy serwisowe. Uważam, że to był najlepszy w tym sezonie mecz w II lidze. Czy jesteśmy zadowoleni z wywalczonego punktu? Po minach zawodników widać, że nie bardzo.

Albert Semeniuk, trener Aluronu Warta Zawiercie: Tak czasami bywa, że niektóre zespoły nam „leżą”, a inne nie. Rywale z Opola są w tej drugiej grupie, ale grają z nami naprawdę bardzo dobrze i dlatego cieszę się, że udało nam się wygrać to spotkanie. Czy były momenty zwątpienia? Na pewno tak, ale uważam, że mecz był ładny i gratuluję chłopakom, że udało im się wyjść z opresji.

Damian Zborowski, atakujący Aluronu Warta Zawiercie: To był bardzo emocjonujący mecz, ale taki bardzo nam się przyda prze świętami. Kości i mięśnie nam odpoczną, więc będzie pozytywnie (uśmiech). Wydaje mi się, że jeżeli zwątpilibyśmy w którymś momencie, to ten mecz na pewno by się tak nie skończył. Każdy z nas wierzył w wygraną, nawet gdy przegrywaliśmy. Nie spodziewaliśmy się łatwego spotkania i dlatego cieszymy się z wygranej 3:2 odniesionej w takim stylu.

W III lidze siatkarze drugiej drużyny Aluron Warta Zawiercie przegrali 1:3 (16:25), (23:25), (25:19), (14:25) z liderem rozgrywek - Płomieniem Sosnowiec. MKS Poręba pauzował.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto