Aluron Warta Zawiercie - Krispol Września 0:3
Tej wygranej być jednak nie mogło, ponieważ na boisku rządzili przyjezdni. Krispol był tego dnia po prostu lepszą drużyną, a reżyser poszczególnych akcji - rozgrywający Krzysztof Antosik - zasłużenie odebrał nagrodę dla MVP spotkania.
Gospodarze w pierwszym secie nie mogli znaleźć recepty na Marcina Iglewskiego, a gdy jeszcze Antosik zaczął zdobywać punkty, zawiercianie zupełnie się pogubili. W tym spotkaniu zabrakło im lidera. Ataków nie kończył Damian Zborowski i w końcu na parkiecie zastąpił go Łukasz Szarek.
Poderwał zespół do walki szczególnie w trzeciej odsłonie, ale przy stanie 14:14 Jędrzej Brożyniak zaserwował w siatkę, a dwa razy pomylił się jeszcze Mateusz Auguścik. Rywale poczuli krew i zakończyli to spotkanie.
Jeszcze w drugiej partii świetnie spisywali się Mateusz Jasiński i Damian Dobosz, a Antosik sprawiał takie wrażenie, jakby ułamek sekundy wcześniej wiedział już, który z jego kolegów skutecznie zakończy akcję.
W zespole gospodarzy starał się Bartosz Dzierżanowski, ale jego punkty stanowiły kroplę w morzu potrzeb gospodarzy…
- Nie ma co ukrywać, że w każdym elemencie byliśmy słabsi. Myślę, że Krispol to silny zespół i będzie w czołówce I ligi. Nas chyba trochę zżarła trema. W poprzednim meczu mieliśmy 11 bloków, a w tym ani jednego. Walczymy dalej i zobaczymy jak będzie w następnym meczu - podsumował trener gospodarzy, Albert Semeniuk.
W galerii zobaczycie zdjęcia z tego spotkania.
Aluron Warta Zawiercie - Krispol Września [TU RELACJONOWALIŚMY TO SPOTKANIE NA ŻYWO]
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?