Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieg przełajowy "Dominator 2012 - Zjeżdżaj z Rakiem" za nami. Ponad 100 osób na starcie

Patryk Drabek
Słoneczna pogoda i świetna frekwencja sprawiły, że organizatorzy nie mogli sobie wymarzyć bardziej okazałej premierowej edycji biegu przełajowego „Dominator 2012 - Zjeżdżaj z Rakiem”. W Centrum Psychorozwoju Dzieci i Młodzieży w Rzędkowicach na starcie zameldowało się ponad 100 osób.

Przyjechały osoby z najbliższej okolicy, a więc Zawiercia, Myszkowa i Niegowej, ale też z Gdyni, Wrocławia czy Raciborza. Nie zabrakło także reprezentantów… Australii oraz Bośni i Hercegowiny. - Z tego względu możemy powiedzieć, że był to międzynarodowy bieg przełajowy - uśmiechał się Paweł Kuligowski, dyrektor rajdu.

Pierwsza edycja biegu została zorganizowana po to, by m.in. promować skałkoterapię, a więc nietypową formę rehabilitacji dzieci i młodzieży z chorobami nowotworowymi. Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na działalność fundacji Domin, która organizuje właśnie obozy rehabilitacyjno-
wspinaczkowe.
- Biegam amatorsko i mieszkam w Myszkowie. Do wzięcia udziału w biegu zachęciła mnie atrakcyjna trasa, a dystans leży w granicach moich możliwości. Cel imprezy jest dodatkową motywacją do udziału w takim biegu - podkreślał Jarosław Huras, a wtórował mu mieszkaniec Żarek Letnisko. - Zawsze się startuje i biega dla siebie, a ja uważam, że czasem trzeba też pobiec dla kogoś. To wysiłek dla pewnej idei - mówił Włodzimierz Rajczyk.

Honorowym patronem przedsięwzięcia był Krzysztof Wielicki, a bieg organizowany był praktycznie w jego sąsiedztwie, ponieważ znany polski wspinacz, taternik, alpinista oraz himalaista ma dom w Rzędkowicach. - Każda inicjatywa, gdzie ludzie chcą się ruszać, jest dobra. Chodzi przede wszystkim o udział w takim biegu, o przełamanie pewnej bariery. Dodatkowo dopisała pogoda, więc nie można narzekać. To świetna inicjatywa, by wyciągnąć ludzi z domu. Im więcej biegów, im więcej rowerów, tym zdrowsze społeczeństwo i lepiej będzie się nam żyło - podkreśla Krzysztof Wielicki.

Organizatorzy nie kryli zadowolenia. - Marzyliśmy o 100 uczestnikach, tymczasem widziałem przyczepione numery 108, a w systemie widziałem 111 - podkreślał Paweł Kuligowski, dyrektor biegu. - To, że tylu ludzi chciało wziąć udział w tej imprezie mnie osobiście naprawa ogromną satysfakcją. To był pilotażowy bieg i mieliśmy mały problem na trasie, ponieważ uczestnicy w pewnym momencie nie wiedzieli którędy mają pobiec trasą mającą 3 kilometry, a którędy dziesięciokilometrową. Dlatego też dochodziło tam do pomyłek. W następnej edycji musimy o to zadbać, ale na pewno chcemy organizować kolejne biegi, ponieważ widzimy, że ludzie chcą przyjeżdżać. Jest to mały bieg, ale mam nadzieję, że pozostanie w pamięci - dodaje Paweł Kuligowski.

Prezes fundacji Domin, Jacek Alaba za pomoc w realizacji całego przedsięwzięcia dziękował m.in. wolontariuszom oraz sponsorowi głównemu, firmie Iosis Polska.
- Taką pogodę sobie wymarzyliśmy i chcieliśmy, by tyle ludzi przyszło na ten bieg. Tutaj wszyscy wygrali, a nas cieszy, że udało się zebrać taką grupę osób. Mam nadzieję, że w kolejnych edycjach będzie jeszcze więcej uczestników. Tak jak to mówi kolega Jurek Owsiak, chcemy organizować ten bieg do końca świata i jeden dzień dłużej - mówił Jacek Alaba, prezes fundacji Domin.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bieg przełajowy "Dominator 2012 - Zjeżdżaj z Rakiem" za nami. Ponad 100 osób na starcie - Zawiercie Nasze Miasto

Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto