Blisko 100 zastępów straży pożarnej uroczyście pożegnało tragicznie zmarłego Michała Mikodę

Na miejscu wypadku zawyły syreny

W niedzielę, o 14:55 na miejscu tragicznego wypadku zawyły dziesiątki syren. O tej porze, w tym miejscu, w piątek 19 marca zginął Michał Mikoda. Naczelnik OSP Ogrodzieniec, ratownik medyczny w Jura Rescue Team zginął tam w wyniku zderzenia z ciężarówką. Zapalono znicze, oddano mu hołd minutą ciszy, przerwaną jedynie syrenami. Na miejscu było blisko 100 zastępów straży pożarnej. Przyjaciele oddali mu hołd w chwytający za serce, uroczysty sposób.

Autor: FotoART - Dawid Janocha

- Czasem tylko jedna chwila wystarczy, by doszło do tragedii. Tak było w piątek, gdy na skrzyżowaniu ulic Siewierskiej oraz Kromołowskiej w Zawierciu, karetka zderzyła się z samochodem ciężarowym. Za kierownicą ambulansu siedział ratownik medyczny i naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Ogrodzieńcu Michał Mikoda. Zmarł po przewiezieniu do szpitala... Dziś, wspólnie ze strażakami, ratownikami medycznymi oraz mieszkańcami, symbolicznie uczciliśmy pamięć Michała - pisze Łukasz Konarski, prezydent Zawiercia.

W sieci trwa zbiórka

W tym wypadku, można powiedzieć, że ofiar jest więcej. Michał osierocił dwuletnią córeczkę oraz swoją partnerkę. Jura Rescue Team, której Michał był założycielem, stworzyła w sieci zbiórkę na pomoc dla rodziny Michała. Można im pomóc klikając TUTAJ.

- Michał będąc ratownikiem niósł pomoc każdego dnia. Ciężko byłoby zliczyć ile osób zostało przez niego uratowanych. Teraz my bądźmy ratownikami i pomóżmy rodzinie Michała - czytamy na stronie zbiórki.

Tragiczny wypadek karetki

W piątek 19 marca przed godziną 15 doszło do tragicznego wypadku w Zawierciu. Na skrzyżowaniu ulic Siewierskiej i Kromołowskiej doszło do zderzenia karetki z samochodem ciężarowym. Kierowca karetki był zakleszczony w pojeździe. Niestety, nie udało się go uratować. Tragicznie zginął 28-letni Michał Mikoda, naczelnik OSP Ogrodzieniec, ratownik medyczny.