- W Oddziale Zewnętrznym w Szczecinku (to część ZK Czarne – red.) osadzeni nie tylko „siedzą”, ale czasem i grają na instrumentach pod okiem wychowawcy ds. kulturalno-oświatowych – mówi major Robert Trembowelski, rzecznik prasowy dyrektora Zakładu Karnego w Czarnem.
Więzienna odsiadka niekoniecznie musi oznaczać całodobowy pobyt w celi mieszkalnej i codzienne monotonne rytuały wyznaczane przez porządek wewnętrzny. Czasami zwyczajne odgłosy dobiegające z korytarza w oddziale mieszkalnym może zmącić muzyka dobiegająca ze świetlicy.
- Słychać wówczas dźwięki gitary i keyboardu przemieszane z emocjonalnym śpiewem, który niesie tekst piosenek opisujących ból życia, ale także chwile radości i uniesienia – dodaje Robert Trembowelski. - Impresje takie towarzyszą momentom, gdy skazani spotykają się na świetlicy, aby wspólnie pomuzykować w ramach programu readaptacji społecznej „Moje hobby – uczę się gry na gitarze”.
- Organizowanie skazanym tego rodzaju pożytecznych form spędzania wolnego czasu pozwala przeciwdziałać procesowi wtórnej demoralizacji – tłumaczy kapitan Andrzej Żabski, starszy psycholog. - Resocjalizacja sprowadza się właśnie do takich najprostszych codziennych działań, których suma może doprowadzić do wykształcenia u skazanych poczucia, że wspólne działanie w oparciu o zasady współżycia społecznego jest lepsze niż egoistyczne i agresywne maksymalizowanie swoich korzyści, a konsonans brzmi lepiej niż źle trafiony dysonansowy akord.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?