Parę słów o samej pasji
Niewątpliwie, pasjonowanie się nauką jest ciekawe, ale także niezwykle trudne. Tym bardziej taką nauką, jak astrobiologia, która wciąż zajmuje się odkrywaniem kolejnych faktów o innych planetach. Niektórzy powiedzieliby, że tej pasji na pewno nie można by nazwać przyziemną. Pewnie wiele fanów filmów science fiction opowiadających o życiu w kosmosie czasem zastanawia się, jak mogłoby ono faktycznie wyglądać. Ewa Borowska, pochodząca z Ogrodzieńca, właśnie tym na co dzień się zajmuje. Jest członkiem zespołu Innspace. Grupa Innspace przystąpiła do konkursu Moon Base Design Contest organizowanego przez stowarzyszenie Moon Society z siedzibą w USA. Drużyny z całego świata przygotowywały habitat księżycowy, który jest możliwy do wybudowania w ciągu najbliższej dekady i pomieści 2-3 załogi. W tym prestiżowym konkursie, 4. miejsce zajął projekt grupy Innspace. Członkowie zespołu zaprojektowali bazę na Księżycu, wykonaną przy pomocy druku 3D, w której ważnym elementem systemów podtrzymywania życia są algi. To ogromny sukces, choć nie pierwszy, jaki osiągnął zespół.
- Praca nad tym projektem trwała kilka miesięcy. Oczywiście wcześniej z zespołem omawiamy różne pomysły i debatujemy co warto zrobić w projektowaniu takiej bazy. Jest to ciężka praca interdyscyplinarnego zespołu od humanistów po inżynierów i biologów. Myślę, że zaangażowanie i to jak nasz zespół jest zorganizowany i zgrany (tutaj brawo dla koleżanki Justyny, naszego lidera) pokazuje jak wiele możemy osiągnąć! To oczywiście nie jest nasz ostatni projekt - opowiada nam Ewa Borowska.
Z Ogrodzieńca właściwie na Księżyc
Z przymrużeniem oka, lecz tak można by opisać drogę do tego sukcesu Ewy Borowskiej. Pochodzi ona z Ogrodzieńca, a więc z niewielkiej miejscowości. Jest doktorantką Uniwersytetu Warszawskiego, we współpracy z AGH. Na co dzień współpracuje jednak z wieloma instytucjami, czy uczelniami. Cały czas współpracuje między innymi z zespołem NASA. Pracuje także z wieloma innymi uczelniami, badawczymi zespołami z całego kraju. Opowiedziała nam, jak zaczęła się jej przygoda z astrobiologią i czym zajmuje się na co dzień.
- Astrobiologią zaczęłam zajmować się stosunkowo niedawno bo nieco ponad rok temu. Zawsze interesowało mnie jak mogłoby wyglądać życie na innych planetach, ale dopiero spotkanie odpowiednich osób w moim życiu pozwoliło mi na dalszy rozwój kariery naukowej w tym kierunku. Na początku zajmowłam się zagadnienia w ogóle nie związanymi z tą tematyką, zajmowałam się ssakami morskimi. Studiując oceanografię, fascynowały mnie kominy hydrotermalne i jak, bujnie może wyglądać tam życie, w ekstremalnych warunkach. W końcu trafiłam na Uniwersytet Warszawski, gdzie zaczęłam się zajmować glonami, a prezycyjniej mikroglonami z terenów wulkanicznych, np. okolice wulkanów czy źródeł termalnych. To właśnie te mikroorganizmy posiadają unikatowe cechy, dzięki którym są w stanie przetrwać w takich warunkach, nazywamy je poliekstremofilami. W pewnym momencie zaczęłam rozważać odniesienie w kierunku użycia ich w różnych eksperymentach kosmicznych oraz badać ich pierwotne cechy, z początków życia na Ziemi. Moja koleżanka Adriana, która obecnie pracuje w NASA JPL poniekąd zaraziła mnie swoją pasją badań nad organizmami ekstremofilnymi, ona akurat zajmuje się grzybami, ale dzięki temu zobaczyłam, że takie badania mają sens i nie chodzi tylko o samo badanie, ale również to, że organizmy takie mają ogromny potencjał w innych badaniach, np. medycynie. Działam w swoich badaniach na wielu polach, od kosmosu, po badania związane z nowotworami oraz aplikacją mikroorganizmów do oczyszczania wodnych zanieczyszczeń. Kocham interdyscyplinarne podejście do badań, które umożliwia rozwój w kierunku wielu dziedzin, w tym astrobiologii - opowiada Ewa Borowska.
Ciekawi kosmosu? Może właśnie was poszukują
Nie jeden na pewno marzy o poznawaniu kosmosu. Choć nie jest to proste, na pewno fascynujące. Jak mówi Ewa Borowska, ich zespół cały czas poszukuje kolejnych osób fascynujących się kosmosem i chcących wraz z nimi przeprowadzać ciekawe badania. Szukają osób, które mogłyby wnieść jeszcze więcej w ich projekty. Chętni powinni zgłaszać się do nich, odwiedzając stronę grupy Innspace - kliknij tutaj
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?