Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grabowa: Mieszkańcy nie są zadowoleni ze scalania gruntów i chcą poprawek

Patryk Drabek
Mieszkańcy są, łagodnie mówiąc, rozczarowani scalaniem gruntów.
Mieszkańcy są, łagodnie mówiąc, rozczarowani scalaniem gruntów. P. Drabek
W miejscowości Grabowa w gminie Łazy zawrzało po tym, w jaki sposób zostało przeprowadzone scalanie gruntów. Mieszkańcy chcą poprawek

Mieszkańcy miejscowości Grabowa w gminie Łazy, gdzie przeprowadzany jest proces scalania gruntów, są oburzeni. Okazało się bowiem, że granice ich lasów zostały przesunięte o 11, 17 lub nawet 33 metry.

- Doszło do takiej sytuacji, że ktoś miał porządny las, z dużą ilością drzew, a po scaleniu dostał 15-letni las i w tej sytuacji po prostu stracił. To jeden wielki chaos - podkreśla Krzysztof Uzarski, który mieszka w miejscowości Grabowa, a jednocześnie jest radnym Rady Miejskiej w Łazach.

Mieszkańcy zostali poinformowani, że do błędu związanego z mapami doszło w latach 60. i teraz już nic nie da się zrobić. Wszyscy rozkładają ręce, ale pokrzywdzeni nie chcą odpowiadać za błędy popełnione ponad pół wieku temu. - Mieliśmy zyskać na tym scalaniu, a teraz po prostu stracimy. Każdy wie, gdzie ma swój las, tymczasem przyjechali do nas geodeci, którzy stwierdzili, że sami nie wiemy, gdzie są granice naszych terenów - denerwują się mieszkańcy.
Sytuacja mieszkańców mocno się skomplikowała, ponieważ poprzestawiane są też leśne drogi, które na mapach widnieją teraz np. w środku lasu i nikt nimi do tej pory nie przejeżdżał.

Tym samym mieszkańcy sprzeciwiają się obecnemu projektowi scalania gruntów rolnych i apelują o ponowne wytyczenie punktów granicznych w lasach na terenie miejscowości Grabowa. Błędy pomiarowe doprowadziły do tego, że nie można wywieźć drewna z działek leśnych, co naraziło właścicieli tych terenów na straty. Mieszkańcy zaczęli pisać w tej sprawie pisma, ale wciąż nie otrzymali odpowiedzi.

Jak podkreśla Tomasz Żak z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, jeśli pojawił się tego typu problem, to jego rozwiązanie leży w gestii Starostwa Powiatowego, ale o cofnięciu dotacji na scalanie nie ma mowy.
- Na tym etapie scalaniem zajmuje się jednak Częstochowskie Biuro Geodezji i Terenów Rolnych i to tam kierujemy wszystkie pisma - odpowiada wicestarosta zawierciański Rafał Porc.

Tymczasem, po skardze mieszkańców Grabowej, właśnie w częstochowskim biurze ma zostać teraz przeprowadzona kontrola.

Zobacz także>>> Grabowa: Scalanie gruntów

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto