Łazowianka Łazy - MKS Myszków 1:3
Pierwsza połowa gry nie układała się po myśli łazowskiego klubu. Do przerwy przegrywali oni już 0:3. Po przerwie wicelider sosnowieckiej A-klasy starał się odrobić straty, ale jego zawodnikom brakowało skuteczności.
Jedyna bramka dla łazowian padła po rzucie karnym, którego pewnym egzekutorem okazał się Krystian Białkowski.
Świetną okazję zmarnował natomiast inny z zawodników Łazowianki, który nie zdołał trafić do pustej bramki.
Blisko zdobycia bramki kontaktowej był również Adrian Piżuch. Napastnik łazowskiego klubu próbował przelobować bramkarza rywali, ale piłka nie wpadła do bramki.
Łazowianka Łazy - MKS Myszków 1:3 (0:3)
Bramka dla Łazowianki: Białkowski
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?