ŁKS Łagiewniki - Warta Zawiercie 3:2
Już w 3. minucie gola z rzutu wolnego zdobył Michał Mąka, a nie minęła jeszcze 25. minuta spotkania, gdy do siatki - po podaniu Piotra Białka - trafił Dawid Karpiński.
Pomimo takiej zaliczki, zawiercianie dali sobie jednak wydrzeć wygraną.
- Zagraliśmy słabo, a bramki straciliśmy na własne życzenie. Pierwszą po prostym błędzie, a drugą po rzucie karnym, chociaż Adrian Marek przekonywał, że zagrał piłkę klatką piersiową, a nie ręką. Gdy wyszliśmy na drugą połowę, to w 47. minucie straciliśmy trzeciego gola. Staraliśmy się wyrównać i mieliśmy nawet rzut karny, którego nie wykorzystał Dawid Karpiński. Niestety piłka nie chciała wpaść do siatki - relacjonował trener Warty, Andrzej Wróblewski.
Spotkania - ze względu na kontuzję - nie dokończył Mateusz Sobczyk.
Warta wystąpiła w składzie: Liberski - Białek, Tokarski, Marek, Mąka, Sobczyk (90. Sidor), Kozłowski, Karpiński, A. Matusiak, Sołtysik, Radosz (55. Maciążek).
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?