Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy dzielnicy Łośnice bezskutecznie walczą z dymiącą hałdą i hałasem

Monika Ziółkowska-Wnuk
Monika Ziółkowska-Wnuk
Wciąż nie widać końca nieprzyjemnego zapachu i unoszącego się wszędzie białego pyłu. Mieszkańcy urokliwej zawierciańskiej dzielnicy Łośnice nie mają już siły walczyć z dymiącą hałdą, gdzie przerabia się żużel z Huty CMC Zawiercie. Ich prośby i apele, to jakby rzucanie grochem o ścianę. Nikt nie potrafi zrozumieć koszmaru, który towarzyszy im każdego dnia.

- Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Nie tylko nie można powiesić prania, otworzyć okna, ale także wyjść na podwórko. Ten biały pył osadza się wszędzie. Jest na parapetach i dostaje się także do domu - skarży się Helena Sygiet, która mieszka w pobliżu hałdy.
Sprawa dymiącej hałdy ciągnie się od kilku dobrych lat. Po ostatniej naszej interwencji, która miała miejsce w maju niewiele się zmieniło.
- Nikt nas nie słucha i nie zwraca uwagi w jakim środowisku żyjemy - podkreśla Teresa Suchowiecka. - Przecież ten pył jest jak rozsypany cement. Nie da się przez niego oddychać. Sąsiedzi i znajomi skarżą się na problemy z gardłem i płucami - dodaje.
Pod koniec sierpnia Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska z Częstochowy przeprowadził badania stężenia zanieczyszczenia.
- Kiedy WIOŚ prowadził badania zakład nie pracował. Takie przynajmniej mamy wrażenie, bo było kilka dni spokoju. Zresztą widzimy z okien, kiedy firma pracuje, a kiedy nie. Jak tylko ambulans znikł, z hałdy znów zaczął unosić się straszny pył - zaznacza Ewa Kapuśniak.
Niestety wyniki badań nie napawają optymizmem i nie dają nadziei, że firmie zostanie cofnięte pozwolenie na prowadzenie w tym miejscu prac.
- Spośród badanych zanieczyszczeń powietrza największą uciążliwość stanowiło zapylenie. Najwyższe stężenie pyłu PM10 w okresie godziny było na poziomie 46 proc. wartości odniesienia. W ciągu 13 dni pomiarów nie stwierdzono przypadków przekroczenia normy zapylenia dobowego - informuje Mariusz Ślęzański, kierownik Działu Monitoringu Delegatury WIOŚ w Częstochowie. - W przypadku dwutlenku siarki stężenie w powietrzu wyniosło 14 proc. poziomu dopuszczalnego. Pomiary dwutlenku azotu wykazały 16 proc. dopuszczalnego poziomu dla 1 godziny. Stężenie tlenku węgla wyniosło 11 proc. dopuszczalnego poziomu dla 8 godzin.
Wyniki mieszkańców wcale nie dziwią. Zastanawiają się jednak, czy jednym z rozwiązań nie byłoby zrobienie badań, które pokazałby jak bardzo biały pył niszczy ich zdrowie.
Przez blisko 2 tygodnie próbowaliśmy skontaktować się z firmą Harsco Metals Poland. Gdy udało nam się dodzwonić usłyszeliśmy w słuchawce, że firma ma problem z telefonami.
- Informacja została przekazana odpowiedniej osobie i ona się do państwa odezwie - tłumaczyła Katarzyna Żołneczko z Harsco Metals Poland. Niestety do chwili oddania do druku tego numeru nikt się z nami nie kontaktował. Pomoc jednak obiecało starostwo, które wydało firmie decyzję na prowadzenie w tym miejscu prac.
- W najbliższym czasie wraz z pracownikami Urzędu Miejskiego przeprowadzimy kontrolę w tym miejscu - informuje Bożena Wilmowska, naczelniczka Wydziału Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto