MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ruszył nabór do Grupy Jurajskiej GOPR

Paulina Musialska
Ruszył nabór do Grupy Jurajskiej GOPR: Już dzisiaj rusza nabór do Grupy Jurajskiej GOPR. Zobaczcie jakie warunki trzeba spełnić, aby dołączyć do grupy ratowników.

Grupa Jurajska GOPR to najmłodsza z grup regionalnych GOPR, która powstała w 1998 roku. Działa na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Centralna stacja ratunkowa mieści się w Podlesicach, a terenowe znajdują się w Olsztynie i schronisku Brandysówka w Dolinie Będko-wskiej.

- Jesteśmy jedyną grupą regionalną GOPR, która działa na wyżynie. Chociaż nie jesteśmy w górach, to charakter Jury powoduje, że dochodzi często do wypadków jaskiniowych oraz na skałach. Obecność GOPR-u jest więc konieczna - mówi Tomasz Motyl, członek zarządu Grupy Jurajskiej GOPR.

Ratownicy najczęściej wyjeżdżają do akcji związanych z wypadkami w jaskiniach oraz na skałach. Dodatkowo, biorą udział w akcjach poszukiwawczych. Ich pomoc często jest nieodzowna, ponieważ wypadki zdarzają się w trudno dostępnych miejscach. Dostanie się do osoby ratowanej jest wtedy bardzo ciężkim zadaniem, a czas w takich przypadkach jest bardzo ważny. Grupa Jurajska GOPR dysponuje natomiast sprzętem (m.in. quadami, samochodami terenowymi, skuterami śnieżnymi), dzięki którym czas oczekiwania na pomoc jest znacznie krótszy. Może ewakuować poszkodowanego do miejsca, w którym znajduje się już karetka. Kiedy zdarzy się poważniejszy wypadek, ratownicy GOPR przeszkoleni są także do działań wspólnie z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym, gdzie z pokładu śmigłowca mogą dotrzeć i ewakuować osobę z trudno dostępnego terenu, która następnie trafi do wykwalifikowanej jednostki służby zdrowia. To ważne, ponieważ Jura Krakowsko-Częstochowska to rejon, w którym dość często dochodzi do wypadków w miejscach, gdzie dojazd karetki pogotowia jest niemożliwy.

- Obecnie sprzęt jest na tyle dobry i łatwo dostępny, że bardzo rzadko zawodzi. Najczęściej powodem wypadków jest błąd ludzki - mówi Robert Pilarczyk, naczelnik Grupy Jurajskiej GOPR. - Głównie jest to brawura. Przyjeżdża grupa młodych ludzi, którzy próbują udowodnić kolegom, że pierwsi wejdą na skałę. I niestety dochodzi do wypadku. Na Jurze bardzo łatwo na przykład skręcić nogę. Wystarczy chwila nieuwagi - dodaje Robert Pilarczyk.

Sezon na wypadki zaczyna się latem

Co ciekawe, Grupa Jurajska GOPR jest grupą regionalną, która najwięcej pracy ma... latem. To właśnie wtedy na Jurę przyjeżdża najwięcej osób, ponieważ przyciągają je skały. Na Jurze nie ma natomiast zbyt wielu stoków narciarskich, które powodowałyby zainteresowanie regionem zimą. W regionie narciarze mają do dyspozycji jedynie trzy stoki

- Można zatem powiedzieć, że wypadki biorą się ze statystyki. Im więcej osób odwiedza Jurę, tym więcej wypadków. Możemy również zaobserwować, że z roku na rok nasz region latem odwiedza coraz więcej osób. Przez to mamy więcej wypadków oraz pracy - dodaje Tomasz Motyl. - Pomoc można uzyskać całodobowo, 7 dni w tygodniu. Jeśli wypadek zdarzy się w nocy, w weekend, lub święto dzwoniąc na numery ratunkowe 601 100 300 lub 985 również uzyskamy pomoc. Pomoc można również wezwać używając aplikacji Ratunek - dodaje Tomasz Motyl.

By zrozumieć specyfikę pracy w Grupie Jurajskiej GOPR, warto poznać jej strukturę i sposoby działania. W tygodniu Grupa Jurajska GOPR bazuje na ratownikach zawodowych.

- W weekendy ruch turystyczny zazwyczaj zwiększa się i wtedy przyjeżdżają też ratownicy-ochotnicy. Są wtedy wsparciem naszych działań - tłumaczy Tomasz Motyl. - Dodatkowo, kiedy zdarzy się wypadek wymagający jednak większej ilości osób, to ratownicy są szybko mobilizowani do takiej akcji - dodaje.

W czerwcu Grupa Jurajska GOPR wraz z uczniami pilickiego liceum przeprowadziła akcję „Czysty Szlak”.

- Grupa Jurajska GOPR zajmuje się nie tylko ratownictwem, ale również profilaktyką związaną z ochroną środowiska. Poprzez akcję chcieliśmy zwiększyć świadomość uczniów na temat zaśmieconych szlaków - mówi Robert Pilarczyk - Na pewno w przyszłości chcielibyśmy organizować więcej tego typu akcji. Ta w Smoleniu była pilotażowa. Na jej podstawie chcemy zbudować program takich działań. Chcemy nawiązać współpracę z kolejnymi liceami i w ten sposób zwiększać świadomość proekologiczną - dodaje Robert Pilarczyk.

Już dzisiaj rusza nabór do grupy

Warto również przypomnieć, że już dzisiaj rozpoczyna się nabór do Grupy Jurajskiej GOPR. Aby dołączyć do grona ratowników, trzeba przejść trzy etapy rekrutacji. Chętnych do sprawdzenia siebie w ekstremalnych często sytuacjach zazwyczaj nie brakuje, ale trzeba pamiętać, że praca w grupie wymaga współdziałania i odporności na stres.

O kolejnym etapie rekrutacji zostaną poinformowane jedynie te osoby, które przejdą pierwszy z nich. Etap ten odbywa się elektronicznie. Na początek należy przygotować list motywacyjny, CV, oświadczenie o niekaralności, opis działalności górskiej, podanie o przyjęcie oraz zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Trzeba wysłać je na adres mailowy: [email protected].

- Podstawowy warunek jest jeden. Kandydaci na ratowników muszą mieć skończone 18 lat - mówi Robert Pilarczyk, naczelnik Grupy Jurajskiej GOPR. - Resztę będziemy weryfikować w kolejnych etapach rekrutacji. Wymagana jest oczywiście sprawność fizyczna, zainteresowanie tematyką oraz chęć niesienia pomocy. Szczególnie zależy nam na osobach z terenu powiatu zawierciańskiego. Wynika to z prostej przyczyny. Kiedy zajdzie taka potrzeba, są w stanie szybko znaleźć się na miejscu wypadku - dodaje Robert Pilarczyk.

Warto podkreślić, że ratownicy ochotnicy nie otrzymują wynagrodzenia za akcje ratownicze. Jest to służba w ramach wolontariatu. W zamian nabywa się jednak cały szereg cennych umiejętności.

- Jeśli ktoś „zarazi się” pasją, to będzie to miłość na całe życie. Znamy wiele przykładów ratowników, którzy po wielu latach przerwy, wracają do ratowania - przyznaje Robert Pilarczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto