Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sport Zawiercie: Viret CMC swój kolejny ligowy mecz rozegra dopiero w niedzielę

Patryk Drabek
Po ostatnim remisie w Tarnowie, szczypiorniści Viretu CMC Zawiercie mogli odpocząć nieco w świąteczny weekend. Ten czas mógł zostać także spożytkowany na pewnego rodzaju odreagowanie złych emocji, których w zespole ostatnio nie brakuje.

Gdybyśmy nie znali zawodników Viretu CMC, to można by było pomyśleć, że szczypiorniści z Zawiercia to agresywni brutale, którzy potrafią zrobić krzywdę nawet sobie nawzajem.

To nie żarty, ponieważ jeszcze podczas domowego spotkania z drużyną ASPR Zawadzkie doszło do incydentu z udziałem bramkarza Damiana Kowalczyka i obrotowego Krzysztofa Więckowskiego. Zaczęło się od tego, że po 30 minutach gry, w momencie schodzenia do szatni na przerwę, obaj panowie zaczęli wymieniać się uprzejmościami.

Na początek słownymi, ale nagle Kowalczyk tak bardzo się zdenerwował, że… uderzył w twarz swojego kolegę z zespołu. Wszystko na oczach sędziów, co spowodowało, że nawet późniejsze deklaracje o wzajemnej przyjaźni i bagatelizowanie incydentu nie spowodowały złagodzenia kary. A ta była dla Kowalczyka jak wyrok - sześć meczów zawieszenia.

To oznacza, że golkiper nie wystąpi już do końca sezonu. W kuluarach mówi się, że strata Kowalczyka nie jest tak bardzo odczuwalna, ponieważ między słupkami bardzo dobrze prezentuje się Artur Kot. Problem może jednak pojawić się w związku z kolejnym incydentem, do którego doszło już w ostatnich sekundach spotkania w Tarnowie.

Chodzi o sytuację, w której Sergiusz Zagała chciał rzucić dla Viretu CMC wyrównującą bramkę, ale został nieprzepisowo powstrzymany przez jednego z przeciwników. Doszło do starcia między nimi, a w efekcie obydwaj musieli przedwcześnie opuścić boisko. Problem polega na tym, że w zachowaniu S. Zagały sędziowie dopatrzyli się pewnej dozy brutalności, co może mieć przykre konsekwencje. Nawet dyskwalifikację na kilka spotkań. Jaka będzie decyzja Komisarza Ligi Związku Piłki Ręcznej w Polsce? W chwili pisania tego materiału nie była jeszcze znana, ale to wbrew pozorom dobra wiadomość.

Nieoficjalnie mówiło się bowiem o tym, że im później poznamy orzeczenie, tym łagodniejsza będzie kara dla samego zawodnika. Oby, bowiem bez młodszego z braci Zagałów, zespół straciłby na wartości. Dodajmy, że z powodu kontuzji pauzują już Marcin Komalski czy też Krystian Nowak i tym samym sytuacja kadrowa jest łagodnie mówiąc trudna. Kibice zawierciańskich szczypiornistów mogą liczyć na to, że gracze Viretu CMC pokażą w kolejnych spotkaniach prawdziwą sportową złość.

Miejmy nadzieję, że nie będą już się jednak wdawać w przepychanki czy bić nawzajem, a adrenalinę spożytkują na zdobywanie bramek i cennych punktów.

Grają w niedzielę
Najbliższym rywalem podopiecznych Ryszarda Jarząbka będzie zespół z Kalisza. Drużyna MKS-u Szczypiorno po 21 meczach zajmuje 4 miejsce w tabeli pierwszoligowych rozgrywek, dzięki zdobyciu 25 punktów. Tuż za plecami czyhają jednak gracze Viretu CMC Zawiercie, którzy zgromadzili do tej pory 23 punkty i na pewno przed własną publicznością będą chcieli powiększyć swój dorobek. Początek spotkania w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Blanowskiej 40 w Zawierciu zaplanowano na godzinę 15. Mecz odbędzie się wyjątkowo w niedzielę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto