Mieści się on w centrum Szczekocin, na terenie Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum przy ulicy Senatorskiej 22, w sąsiedztwie Gminnego Przedszkola. Jak podkreślają mieszkańcy, taka inwestycja była niezbędna.
- Mam nadzieję, że uda nam się w pełni wykorzystać Orlika - podkreśla Zbigniew Cieplewicz, prezes Uczniowskiego Klubu Sportowego Talent, do którego mogą się zgłaszać wszystkie chętne dzieci w wieku od 10 do 14 lat. - Obiekt będzie jednak dostępny dopiero na wiosnę i wtedy będziemy na nim trenować i grać. Nie da się ukryć, że poprawi się w ten sposób baza sportowa w Szczekocinach, która do tej pory nie była najlepsza - dodaje.
Powstanie Orlika to korzyść dla wszystkich mieszkańców. W ramach inwestycji utworzono m.in. boisko piłkarskie z syntetyczną trawą, boisko wielofunkcyjne do koszykówki i siatkówki z poliuretanowej nawierzchni oraz budynek zaplecza sanitarno - szatniowego. Obiekt jest ogrodzony i oświetlony. Koszt budowy wyniósł dokładnie 970 tysięcy 739 zł i 69 groszy. Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego dołożyły gminie na ten cel po 320 tysięcy zł.
- Tak jak w przypadku wszystkich Orlików w Polsce będzie ogólnodostępny, a korzystanie z niego bezpłatne. Na sesję Rady Miasta i Gminy Szczekociny zgłoszono projekt uchwały w sprawie przyjęcia regulaminu korzystania z kompleksu boisk sportowych „Orlik 2012” w Szczekocinach - informuje Małgorzata Derda, podinspektor w Referacie Planowania Przestrzennego, Gospodarki Komunalnej, Inwestycji, Drogownictwa, Promocji i Zamówień Publicznych w UMiG Szczekociny.
Wstępna propozycja przewidywała, by do godz. 15 obiekt był dostępny dla uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum, a później mogliby z niego korzystać nieco starsi mieszkańcy. W wakacje miałby obowiązywać inny harmonogram zajęć. Zgodnie z umową z Ministerstwem Sportu i Turystyki od przyszłego roku obiektem opiekował się będzie trener środowiskowy, czyli tzw. animator.
W podobnym terminie, jak szczekociński Orlik, otwarte miały zostać takie same obiekty w Wierbce i Porębie. Prace przebiegają jednak w ślamazarnym tempie, a wykonawcom naliczane są już karne odsetki. Wszystko przez to, że niektóre filmy zdecydowały się wziąć udział w kilku przetargach na budowę boisk jednocześnie i podpisały umowy na utworzenie Orlików w kilku miejscowościach w całej Polsce. Nie wzięły jednak pod uwagę tego, że nie dysponują wystarczającą ilością pracowników i sprzętu. Teraz nie stanęły na wysokości zadania i samorządowcy z obawą patrzą w niebo, bowiem niesprzyjające warunki atmosferyczne mogą jeszcze bardziej opóźnić inwestycje.
Termin wybudowania kompleksów sportowych ze względu na czasowy poślizg przesunął się na koniec listopada.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?