Podczas katastrofy zginęło 16 osób a ponad 90 zostało rannych. Według raportu bezpośrednią przyczyną zderzenia były błędy dyżurnych ruchu. Dyżurny ze Starzyn wpuścił pociąg Interregio “Jan Matejko" relacji Warszawa- Kraków na tor szlakowy nr 1SS w kierunku przeciwnym do zasadniczego, zamiast na tor 2SS po niewłaściwie ułożonej i niezabezpieczonej drodze przebiegu. Natomiast dyżurna ze Sprowy wyprawiła pociąg TLK “Jan Brzechwa" relacji Przemyśl-Warszawana tor szlakowy “wykazujący zajętość".
Raport jest miażdżący dla PKP Polskie Linie Kolejowe. Komisja zarzuciła spółce niedostateczny nadzór nad pracą posterunków ruchu, drużyn pociągowych oraz procesem modernizacji i stanem utrzymania infrastruktury.
Jak wynika z raportu komisji, do tragedii mogło dojść już dzień wcześniej, bo dyżurny ze Starzyn wpuścił na niewłaściwy tor inny pociąg. PKP PLK ten fakt zataiło, mimo że wiedziało o tym fakcie kilku pracowników spółki.
Zdaniem komisji niedostateczny nadzór ze strony spółki spowodował dopuszczenie do pracy dyżurnego ruchu w Starzynach, Andrzeja N. przez kierownictwo Sekcji Eksploatacji (ISE) Włoszczowa, co nie powinno mieć miejsca. PKBWK zwraca także uwagę na niedostateczną częstotliwość i liczbę godzin szkoleń personelu pracującego przy obsłudze ruchu pociągów oraz niedostatecznie dokładne i restrykcyjne uregulowania przepisów w zakresie stosowania sygnałów zastępczych.
W poniedziałek Prokuratura Apelacyjna przedłużyła śledztwo w sprawie katastrofy do 3 września. Śledczy czekali właśnie m.in. na raport PKBWK. Na razie zarzuty postawiono jedynie dyżurnym ruchu, Andrzejowi N. i Jolancie S.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?