Zawiercie. Przejście podziemne od ulicy Towarowej nieczynne do końca roku. Trwają prace

Na dworcu PKP w Zawierciu wciąż panuje chaos. Od wielu miesięcy nic nie zmienia się w kwestii wejścia głównego do budynku. Niedawno rozpoczęły się prace nad torowiskiem. Zapowiadano zamknięcie tunelu przy ulicy 3 Maja, na stronę ulicy Towarowej do 26 października. Na peron 2, od strony Towarowej nie dostaniemy się jednak aż do 31 grudnia tego roku.

- Informujemy, że od 27 września do 31 grudnia zostanie zamknięta część przejścia podziemnego przy dworcu łącząca ulicę 3 Maja z ulicą Towarową. Przejście na peron nr 2 będzie możliwe wyłącznie od ulicy 3 Maja. Na czas prowadzonych prac na drugą stronę (ul. Towarowa), będzie możliwy przejściem podziemnym oddalonym o 450m zgodnie z wprowadzoną tymczasową organizacją ruchu zaczynając od 27 września - informuje PKP.

Dla pasażerów mieszkających od strony ulicy Towarowej, to duże utrudnienie. Muszą doliczyć nawet kilkanaście minut drogi dłużej idąc na pociąg. Właśnie z peronu drugiego odbywa się najwięcej połączeń kolejowych w kierunku Częstochowy oraz Gliwic. Ponadto, w drugim przejściu podziemnym nie ma windy. Osoby niepełnosprawne, z dzieckiem, czy mające problemy z poruszaniem, będą mieć kłopot, by samodzielnie pokonać drogę.

- Wczoraj pomagałam wraz z innym panem, kobiecie jadącej na wózku inwalidzkim. Przejściem od strony Marszałkowskiej nie była w stanie sama dostać się na drugą stronę. Biedna musiała czekać, aż pojawi się ktoś, kto jej pomoże. To coś strasznego. Nie dość, że trzeba wyjść z domu minimum 20 minut wcześniej, to niektórzy po prostu nie są w stanie samodzielnie pokonać tego przejścia - powiedziała nam pani Alina, mieszkanka Zawiercia.