Zdjęcie po stu latach. Unikalna fotografia w Ogrodzieńcu

Jedno spojrzenie na tę fotografię spowodowało jednak, że w głowie Marii Lipki-Stępniewskiej zrodził się wyjątkowy pomysł. Efekt? Bezpłatny powrót do przeszłości zafundowali wczoraj mieszkańcom założyciele społecznego komitetu "Nasze miasto Ogrodzieniec", a każdy miał niepowtarzalną okazję do tego, by znaleźć się na wiekopomnym zdjęciu.

- Cały nasz projekt to rok ciężkiej pracy, a pomagało nam wiele osób. To jednak nasza pasja. Jesteśmy już w takim wieku, że możemy sobie pozwolić na to, by robić to, co chcemy - podkreślała z uśmiechem Maria Lipka-Stępniewska, przewodnicząca komitetu realizującego projekt "Wspólna pamięć - wspólna fotografia. Ogrodzieniec 1911 - 2011". - Pomysł pojawił się trzy lata temu, ale tak naprawdę dopiero w ciągu ostatnich 12 miesięcy zdałam sobie sprawę z tego, że nam to po prostu musi się udać - dodaje pomysłodawczyni akcji .

Od rana, dzięki fotogramom zlokalizowanym w wielu punktach Ogrodzieńca, mieszkańcy mogli porównać, jak wyglądało ich miasto dokładnie wiek temu, a jak prezentuje się obecnie. Ponadto każdy mógł zobaczyć specjalnie wykonaną na tę okazję makietę miejscowości z 1911 roku oraz odnaleźć swoich dziadków i pradziadków na stuletnich fotografiach.

- Rozpoznaję na tym zdjęciu Pawła Olesia. To brat mojego dziadka, który w 1911 roku grał w orkiestrze. Teraz rodzinne tradycje podtrzymują moi synowie - podkreślał z dumą Adam Oleś. - Do zdjęcia, które zostanie teraz wykonane będziemy pozować całą rodziną. Trzeba się ładnie ubrać, ponieważ za sto lat nasi potomkowie będą nas pewnie szukać na tej fotografii - uśmiechał się mieszkaniec Ogrodzieńca, choć niektórym wcale nie było do śmiechu. - Ustawię się oczywiście do tego zdjęcia, ale nie jestem zbyt wysoki i boję się, że później mnie na nim zabraknie - martwił się Stefan Fruczek.

W 1911 roku pamiątkowe zdjęcie zrobiło sobie 250 mieszkańców, a teraz ten wynik został pobity. - Kogo nie było, niech żałuje. Taka okazja pojawia się bowiem tylko raz na sto lat - podkreślała Maria Lipka-Stępniewska.