Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego winda na dworcu w Zawierciu tak często nie działa?

Paulina Musialska
ARC.
Dlaczego winda na dworcu w Zawierciu tak często nie działa?: Dotarliśmy do producenta wind znajdujących się na dworcu PKP w Zawierciu, który wyjaśnia skąd może pojawiać się problem z tak częstymi awariami.

Ciągle psująca się winda przy dworcu kolejowym w Zawierciu doczekała się juz nie tylko interwencji naszych Czytelników. Jej temat poruszono nawet podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. Pisaliśmy o tym problemie wielokrotnie. Winda jest notorycznie zepsuta, a przedstawiciele kolei twierdzą, ze to dlatego, że ludzie nie potrafią z niej korzystać, bo zbyt często naciskają guzik przywołania windy i wtedy mechanizm się zacina. Zapytaliśmy przedstawicieli PKP PLK S.A. kto wyprodukował tak wadliwie działająca windę. Dostaliśmy nazwę firmy Windpol.

- Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie jesteśmy producentem tych urządzeń. Jesteśmy firmą tylko montującą je - mówi Marcin Obidoski, dyrektor Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowego i Obrotu Towarowego „WINDPOL”. - Projekt dworca w Zawierciu został opracowany przez firmę zewnętrzną. Według mnie, niewłaściwie dobrano urządzenia dźwigowe zastosowane w tym projekcie. Zamontowano urządzenia tylko dla osób niepełnosprawnych, które są ponadnormatywnie użytkowane przez mieszkańców. Z tego powodu dochodzi do tak częstych awarii, ponieważ nie są one przystosowane do aż tak częstego użytkowania. Nieprawdą jest również, że są to windy wewnętrzne. Są to windy zewnętrzne przeznaczone do transportu osób niepełnosprawnych. Awarie nie wynikają z wątpliwej jakości wind, ale z błędnego doboru ich do potrzeb mieszkańców. Może wynika to z nieświadomości biura projektowego, które nie przewidziało, że urządzenia te będą służyły nie tylko wąskiej grupie osób niepełnosprawnych. Nie ukrywam też, że było to rozwiązanie znacznie tańsze, niż zakup dźwigów, które mogłyby przewozić częściej wszystkich mieszkańców - dodaje Marcin Obidoski.

Odmiennego zdania jest Jacek Karniewski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

- Nie przyjmowałbym tego tłumaczenia. Dla mnie to jest śmieszna wymówka. W blokach też są windy i nie psują się od częstego korzystania - mówi Jacek Karniewski.

Zapytaliśmy zatem co niepełnosprawny powinien zrobić, by dostać się na peron, lub przejść na drugą stronę miasta tunelem.

- Powinien wtedy udać się do kas wewnątrz dworca i zgłosić ten problem. Mamy stworzone odpowiednie procedury i wtedy ktoś na pewno udzieli mu pomocy - mówi Jacek Karniewski.

Mieszkańcy Zawiercia są coraz bardziej oburzeni stanowiskiem kolei, które nie są w stanie skutecznie interweniować w tej sprawie. Tym bardziej, że trzy platformy dźwigowe dla osób niepełnosprawnych, zamontowane na stacji w Zawierci kosztowały około 330 000 złotych. Zapytaliśmy zatem czy PKP Polskie Linie Kolejowe mają zamiar złożyć reklamację w związku z awariami.

- Platformy dźwigowe ( windy ) dla osób niepełnosprawnych zamontowane przy stacji w Zawierciu posiadają 3-letnią gwarancje producenta oraz gwarancję montażu. Umowa gwarancyjna jest ważna do 30.06.2016 r. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podjęły rozmowy z producentem w sprawie częstych awarii tych urządzeń i uznania naszych reklamacji. Jednak najczęstszą przyczyną awarii oraz unieruchomienia wind, przeznaczonych głównie dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się, jest ich dewastacja przez osoby postronne lub też niewłaściwy sposób eksploatacji ( instrukcja obsługi umieszczona wewnątrz windy ), a nie wady fabryczne - dodaje Jacek Karniewski.

Temat tak częstych awarii został poruszony również na ostatniej sesji rady miejskiej.

- Będziemy w tej sprawie interweniować u PKP. Na dworcu są windy, ale ciężko jest nimi dostać się na peron, bo jak wynika z naszych obserwacji raz działają, innym razem nie. Za każdym razem, gdy temat wydawał się być załatwiony, powracał jak bumerang. Prezydent Witold Grim zadeklarował się tę sprawę wyjaśniać. Gdy uzyskamy stanowisko PKP w tej sprawie, to na pewno przekażemy je opinii publicznej - przekazał nam Łukasz Czop, rzecznik Urzędu Miejskiego w Zawierciu.

Przypomnijmy, że sprawa niedziałających wind ciągnie się praktycznie od zakończenia remontu dworca PKP w Zawierciu. Mieszkańcy często zwracają uwagę na problemy osób niepełnosprawnych w dostaniu się na peron. Z windy chciałyby też korzystać np. matki z małymi dziećmi w wózkach.

- Artykuł o zepsutych windach i szybkiej interwencji serwisu najpierw mnie ucieszył, po czym mocno zdenerwował. Jestem matką 2 dzieci, w tym jednego, rocznego w wózku. Często potrzebuję dostać się na drugą stronę torów lub na peron, ale zepsute windy i beztroscy pracownicy kolei skutecznie nas zniechęcają do korzystania z usług PKP - czytamy w liście od Małgorzaty Bylinowicz, mieszkanki Zawiercia. - Pracownicy kolei zrzucają winę na użytkowników, robiąc z nas analfabetów, którzy nie potrafią przeczytać instrukcji i zgodnie z nią postąpić. A co to za sprzęt za grube miliony, który po naciśnięciu nieodpowiedniego przycisku przestaje w ogóle działać? - pyta zdenerwowana Małgorzata Bylinowicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto