Tragiczne historie ze Śląska mrożą krew w żyłach. To miejsca rodem z horroru! Budzą grozę, a ludzie mimo to je odwiedzają...
Kopiec w Bieruniu
To najstarszy zabytek w Bieruniu, pochodzi z roku 1295 roku. Kopiec jest usypany za czasów komesa Urbana kopiec, usytuowany na południowy zachód od starówki, w dolinie rzeki Mlecznej.
Ten sztuczny pagórek u podstawy zbliżony jest kształtem do czworoboku o zaokrąglonych narożnikach i ściętym wierzchołku. Jego wysokość wynosi od 5 do 5,5 m. Na szczycie znajduje się murowana kapliczka św. Jana Nepomucena.
Istnieje wiele legend na temat kopca i jego funkcji. Niektóre mówią, że kopiec był miejscem sprawowania sądów i straceń, inne, że bieruński kopiec służył za miejsce sprawowania ofiar przez kapłanów pogańskich.
Jak głosi jedna z legend - Pewnego razu kat musiał wykonać wyrok na swojej chrześnicy. Mimo zadania ciosów, nie zdołał jej uśmiercić. Egzekucję dokończył dopiero jego pomocnik, a kat został ukamienowany przez rozgniewany tłum. Duchy jego i dziewczynki mają ponoć do dziś przebywać na kopcu.