Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biskup był właścicielem Pilicy, ale… nieoficjalnie

red.
Filip Padniewski na obrazie Jana Matejki (oznaczony białym kółkiem).
Filip Padniewski na obrazie Jana Matejki (oznaczony białym kółkiem). arc
Biskup był właścicielem Pilicy, ale… nieoficjalnie: Razem z Aleksandrem Kotem z Towarzystwa Jurajskiego wracamy do Pilicy, poruszając kolejne historyczne wątki.

Biskup był właścicielem Pilicy, ale… nieoficjalnie

Na liście słynnych piliczan nie wymieniłem… Filipa Padniewskiego, bo nie udało mi się jednoznacznie ustalić w jaki sposób Pilica znalazła się w rękach Padniewskich. Wiele jednak wskazuje na to, że przez krótki okres (1570-1572) miejscowość znajdowała się w biskupich rękach - podkreśla Aleksander Kot. - Do niedawna najczęściej spotykaną w literaturze informacją był zapis: - Przed rokiem 1577 Anna z Pilicy sprzedała Pilicę Wojciechowi Padniewskiemu. Informacja ta na pewno jest nieścisła, gdyż przed 1577 rokiem Anna z Pilicy liczyła sobie nie więcej niż 6 lat i sama nie mogła dokonać takiej transakcji. Kolejna informacja, która pojawiła się w dawnych książkach brzmi: - Odziedziczył on dobra pileckie, które następnie poprzez zastaw przeszły w ręce bpa krakowskiego Filipa Padniewskiego [...]. Chodzi o Jana Pileckiego, urodzonego ok. 1540 roku, rotmistrza królewskiego, starostę horodelskiego, stolnika przemyskiego. Następny zapis brzmi: - W 1570 r, dobra pilickie od Jana Pileckiego kupił Filip Padniewski dla swego brata, kasztelana oświęcimskiego Wojciecha [...]. Brat to oczywista pomyłka. Wojciech był bratankiem biskupa. Wspomniany wyżej Jan Pilecki, piąty członek rodu o takim imieniu, był "mężem wielkiej sławy dla spraw rycerskich". W młodości przebywał na dworze króla Zygmunta Augusta. W 1569 roku posłował na sejm lubelski i w czasie jego trwania otrzymał od króla pozwolenie na lokację Sokołowa. Na sejmie tym głównym negocjatorem ze strony królewskiej był biskup krakowski Filip Padniewski. Być może znali się wcześniej, bo obaj związani byli z dworem Zygmunta Augusta - analizuje Aleksander Kot.

Przypomina też, że rok później Jan Pilecki ożenił się z Elżbietą z Herburtów i w związku z tym zapewne potrzebował sporo pieniędzy. - Funkcjonowało jednak wówczas istotne ograniczenie prawa własności zwane prawem bliższości. Polegało ono na przyznaniu krewnym sprzedającego w stosunku do zbywanej nieruchomości prawa udzielania zgody na zmianę właściciela oraz prawa pierwokupu. Istniała jednak możliwość obejścia prawa bliższości poprzez oddanie nieruchomości w zastaw zwany antychretycznym. Zawierano go z tzw. klauzulą na upad. Kwota pożyczana była równa ustalonej między stronami wartości nieruchomości. To rozwiązanie eliminowało zapis prawa bliższości, bo formalnie nie dochodziło do sprzedaży dóbr, natomiast sprzedający i kupujący wiedzieli, że pożyczka nigdy nie zostanie oddana - tłumaczy Aleksander Kot i dalej analizuje: - Hipotetyczny obraz transakcji mógł wyglądać następująco: sytuacja prawno-majątkowa Pileckich po śmierci mocno zadłużonego Mikołaja oraz jego braci Stanisława i Jana (trzeciego) była skomplikowana. Uzyskanie zgody na sprzedaż wydaje się wątpliwe. Dlatego Jan Pilecki zawarł z Filipem Padniewskim umowę dotycząca Pilicy, wykorzystując "klauzulę na upad". Transakcja została sfinalizowana pomiędzy rokiem 1570, o którym wspomina Roman Hubicki a rokiem 1572, w którym zmarł Filip Padniewski - mówi Kot.

Polski Słownik Biograficzny zdaje się potwierdzać taki przebieg transakcji.

W nocie biograficznej Wojciecha Padniewskiego zanotowano, że "odziedziczył on dobra pilickie po stryju Filipie Padniewskim, biskupie krakowskim, który trzymał Pilicę jako dobra zastawne". Po śmierci biskupa część jego prywatnego majątku dziedziczy Mikołaj Padniewski, który zapisuje go synowi. Na mocy ordynacji ojca z 6 października 1572 roku, oprócz dóbr rodzinnych, Wojciech Padniewski otrzymał jako dobra zastawne miasto Pilicę z zamkiem, miasto Mrzygłód, wsie: Biskupice, Złożeniec, Smoleń, Sławniów, Wierbka, Przychody, Kidów, Blanowice, Łośnice, Niwki, Cięgowice, Czarną Porębę, części we wsiach: Zawiercie, Strzegowa, Siadcza, Kocikowa w pow. lelowskim, wieś Jedlcza i część wsi Tczyca w pow. ksiąskim oraz sumę 10 tysięcy złotych na wsi Droździejowice w powiecie wiślickim. Część majątku biskup Padniewski zapisuje bezpośrednio Wojciechowi, który otrzymuje "[...]Szaniec i Słupię ofiarowane przez Filipa Padniewskiego[...]" W testamencie biskupa został uwzględniony również brat Wojciecha, Marcin.

Materiały przygotował Aleksander Kot.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto