Poręba: Obniżka wynagrodzenia burmistrza i diet radnych? Koncepcja upadła

Klub Jedność i Przyszłość w skład którego wchodzi trzech radnych Rady Miejskiej w Porębie zaproponował obniżenie o połowę diet rajców oraz wynagrodzenia zasadniczego burmistrza Marka Śliwy.

Opozycyjni radni zwrócili się do przewodniczącego Rady Miejskiej o to, by punkty dotyczące głosowania nad dwoma uchwałami znalazły się w porządku obrad.

Wnioski zostały poddane głosowaniu i nie spotkały się z przychylnością większej części radnych.

Jeśli chodzi o diety radnych, to 4 radnych popierało projekt, jeden się wstrzymał, a ośmiu było przeciw.

Jeśli chodzi o drugi pomysł, to poparło go 3 radnych przy 1 głosie wstrzymującym się i 9 przeciwnych.
- Mamy do czynienia z demokratyczną procedurą, ale jesteśmy nieco zawiedzeni, ponieważ od początku naszą intencją była chęć wypracowania jakichś oszczędności - mówi przewodniczący klubu Jedność i Przyszłość Ryszard Spyra, który dodaje, że opozycyjni radni będą zgłaszali kolejne projekty, dzięki którym będzie można zaoszczędzić środki finansowe. - Budżet jest bardzo skromny i nadchodzą trudne czasy. Gdyby gospodarz pokazał, że zmniejsza sobie wynagrodzenie, to byłoby to dobrze przyjęte przez mieszkańców - uważa Ryszard Spyra.

Po zmianach dieta radnego wynosiłaby 300 złotych, a wynagrodzenie zasadnicze burmistrza 2950 złotych (do tego dochodzi jeszcze dodatek funkcyjny 1900 zł, dodatek specjalny 2730 zł oraz dodatek za wieloletnią pracę, nagrody jubileuszowe czy też dodatkowe wynagrodzenie roczne - przyp. red.)

Jak podkreśla przewodniczący Rady Miejskiej Gabriel Zieliński, jego zdaniem nie zmienia się zasad w czasie gry, a stawki zostały już ustalone kilka lat temu. - Poza tym niektórzy radni wspierają ze swoich diet strażaków, chociaż nie chcę nikomu zaglądać do kieszeni. Wiem jednak o takich działaniach - przekonuje Gabriel Zieliński.

Burmistrz Marek Śliwa również skomentował całą sytuację. - Radni zadecydowali jednoznacznie, że nie ma potrzeby cięć, więc trudno się pokusić o komentarz. Inicjatorzy takich pomysłów będą dla mnie parterami, gdy zaproponują mi wpływy do budżetu na poziomie ponad 2 milionów złotych, a nie ponad 50 tysięcy złotych. Takie działania nie służą konstrukcji, ale jedynie fermentowi - zaznacza Marek Śliwa.

Jeśli macie dla nas temat dotyczący Poręby, to czekamy na sygnały od Czytelników i Internautów. Zgłaszajcie nam swoje propozycje drogą elektroniczną. Piszcie na adres: [email protected].